Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

samorządowa instytucja kultury Województwa Podkarpackiego i Miasta Rzeszowa

Provincial and City Public Library in Rzeszow

municipal culture institution of Podkarpacie Province and City of Rzeszow

Воєводська і Міська Cуспільна Бібліотека у Жешові

PODKARPACKIE - przestrzeń otwarta

Rzeszów - stolica innowacji

Kultura w Rzeszowie

BIP WiMBP

Biuletyn Informacji Publicznej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rzeszowie

Licznik odwiedzin

Stronę odwiedzono:
26833677 razy

Pogoda

Swiat Pogody .pl

Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0

 


 


Kierunek Interwencji 1.1. Zakup i zdalny dostęp do nowości wydawniczych ze środków finansowych Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego

Współpraca z

Współpraca z

Współpraca z

SBP

DKK

Legimi

 

Logowanie do SOWA2

 

Deklaracja dostępności

Przeszłość w pamiątkach ukryta

Academica - Cyfrowa Biblioteka Publikacji Naukowych

System informacji prawnej Legalis

Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich

Kalendarz wydarzeń

Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Zapytaj bibliotekarza

fb WiMBP

 

Archiwum wydarzeń 2020

DKK w Filii nr 10 - Agata Puścikowska: „Siostry z powstania. Nieznane historie kobiet walczących o Warszawę”

09-10-2020

 DKK – Filia nr 10 WiMBP w Rzeszowie

Recenzja książki

 

Agata Puścikowska: „Siostry z powstania.

Nieznane historie kobiet walczących o Warszawę”.

 

Agata Puścikowska to dziennikarka, która wykonując wręcz benedyktyńską pracę w archiwach żeńskich zakonów, zgromadziła materiały opisujące losy sióstr zakonnych z 24 zgromadzeń, które wojna zastała w Warszawie. Poszczególne rozdziały publikacji otwierają zdjęcia członkiń zakonu z czasów wojny i krótkie przypomnienie historii zgromadzenia oraz jego celów. W końcowej części znajdziemy bibliografię, którą często stanowią materiały dotychczas niepublikowane. Poznajemy historię zakonów habitowych i bezhabitowych, jakie działały w stolicy i jej najbliższym sąsiedztwie.

Zakony gromadziły dziewczęta i kobiety praktycznie z wszystkich warstw społecznych ówczesnej Polski. Obok panien z wysoko postawionych rodzin czy tzw. „dobrych domów”, do zgromadzeń trafiały dziewczęta z nizin społecznych. Za furtą klasztorną wszystkie służyły Bogu i ludziom. Nawet te, które skrywały się przed światem za klauzurą, wiedziały, co się dzieje w kraju i w samej Warszawie. Przez całą wojnę organizowały tajne nauczanie, a przeczuwając wybuch powstania z wyprzedzeniem gromadziły żywność, przygotowywały pomieszczenia szpitalne, gromadziły środki opatrunkowe. Miało to wystarczyć na tych kilka dni, kiedy powstanie zwycięży, a Niemcy opuszczą Warszawę. Stało się jednak inaczej.

W książce znajdziemy cytaty z pamiętników, czy wspomnień spisanych tuż po wojnie, z których jasno wynika, że siostry miały świadomość beznadziejności sytuacji. Widziały, jak słabo uzbrojeni są powstańcy, a jaką siłą dysponuje okupant. Mimo tego pozostały w swoich domach zakonnych tak długo, jak to tylko było możliwe. Opiekowały się osieroconymi dziećmi i obłożnie chorymi, opatrywały coraz liczniej napływających rannych, z narażeniem życia zdobywały żywność i wodę. W większości klasztorów pracowały niemal bez przerwy kuchnie i piekarnie, a niektóre z nich wydawały posiłki nawet dla tysiąca mieszkańców, którzy stracili domy i cały dobytek. Mimo dotkliwego braku wody, starały się prać i oczyszczać odzież i bandaże, walczyć z pożarami, uprzątać, nieraz dosłownie gołymi rękami, sprofanowane świątynie.

Matki przełożone, a także wiele sióstr, były to kobiety wykształcone, znające kilka języków, w tym niemiecki, co często pozwalało w ostatniej chwili zażegnać niebezpieczeństwo brutalnej rewizji czy egzekucji. Jednak mimo ogromnej odwagi i zaradności, okazały się bezbronne w chwili upadku powstania i wypędzenia mieszkańców przed ostatecznym zburzeniem stolicy. Niektórym z zakonów udało się ewakuować do innych domów zakonnych, ale większość z sióstr została potraktowana tak, jak cywilni mieszkańcy Warszawy. Siostry, po pełnej udręki drodze, trafiały do obozu przejściowego w Pruszkowie, a stamtąd przewiezione w bydlęcych wagonach na roboty przymusowe lub do obozów koncentracyjnych.

Niezależnie od sytuacji, w jakiej się znalazły, siostry dostrzegały ogromną potrzebę modlitwy i wspierania współtowarzyszy niedoli. Nigdy też nie zgodziły się, aby wyjść ze swojego domu zakonnego, pozostawiając podopiecznych: dzieci, rannych, obłożnie chorych. Zdarzało się, że ich postawa budziła szacunek i nawet pewien rodzaj respektu, szczególnie wśród rodowitych Niemców, ale zdarzało się też, że napastnicy byli tym bardziej brutalni.

Dzięki rzetelnemu warsztatowi dziennikarskiemu i zaangażowaniu autorki, poznajemy poruszające historie samych zakonnic, jak też ludzi, z którymi zetknęła je wojna. Razem z nimi przeżywamy grozę kolejnych bombardowań i egzekucji, poniżeń i udręki wojennej tułaczki. Gorąco zachęcam do sięgnięcia po książkę „Siostry z powstania. Nieznane historie kobiet walczących o Warszawę”, chociaż muszę przyznać, że nie jest to lektura łatwa. Przebrnięcie przez opowiedzianą tyle razy historię powstania, codziennej gehenny mieszkańców, heroizmu sióstr zakonnych chroniących za wszelką cenę konsekrowane hostie, grzebiących zmarłych w ogrodach przyklasztornych i ukrywających z narażeniem życia powstańców, wymaga dużej odporności psychicznej. Warto jednak przeczytać tę książkę, aby uświadomić sobie, jaką siłę dają wiara, nadzieja i miłość oraz docenić te wartości.

Maria Suchy

Redakcja witryny:
E-mail:

Copyright 2009 WiMBP Rzeszów.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ideo Realizacja:
CMS Edito Powered by: