Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

„Książeczka podróżniczka przedstawia: Tajemnicze skarpety” – relacja z Filii nr 20

„Książeczka podróżniczka przedstawia: Tajemnicze skarpety” – relacja z Filii nr 20

9 grudnia wraz z książeczką podróżniczką i Świętym Mikołajem odkryliśmy czym są tajemnicze skarpety.

Skromna część garderoby. Wielkie skarpety w świąteczne wzory… Cóż mogą skrywać…? Jakie zagadki? Jakie skarby? Czy ktoś je kiedyś nosił? Gdzie możemy je znaleźć? Wszystkie te sekrety stały się dla nas wyzwaniem. Musimy odkryć prawdę!

Wiele może nam zdradzić sam Święty Mikołaj. Ukrył w skarpetach wiele ciekawostek i zagadek na swój temat, a także drobne prezenciki oraz ozdoby pod choinkę. Aby poznać sekret skarpet, dzieci musiały odpowiedzieć na trudne pytania związane ze świętami Bożego Narodzenia i osobą Mikołaja oraz odgadnąć, co elfy zapakowały w ozdobny papier.

Po wielu próbach poznaliśmy odpowiedzi na dręczące nas pytania. Skarpety kryją w sobie …jeszcze więcej prezentów, słodkości i przyjemności! Dzieci dowiedziały się, że Mikołajowe upominki można znaleźć nie tylko pod choinką czy pod poduszką. Jeśli zawiesimy skarpety na oknie lub na kominków, przez noc wypełnią się one czymś, co na pewno przyniesie każdemu radość. Skarpety są bowiem bardzo duże nie dlatego, iż należały do baśniowego olbrzyma. Mają za zadanie pomieścić jak najwięcej słodkości i małych zabaweczek. Oto i cała tajemnica. Po zajęciach z książeczką podróżniczką wszyscy na pewno powieszą gdzieś w domu skarpetki, aby sprawdzić, czy na następny dzień pojawi się w nich coś miłego.

Jednak musimy pamiętać, że prezenty to nie wszystko. Dzieci poznały historię Zuzi, głównej bohaterki bajeczki „Wyjątkowy prezent Świętego Mikołaja” Catherine Jacob i Ag Jatkowskiej. Dziewczynka napisała list do Świętego Mikołaja, ale nie zażyczyła sobie zabawek czy słodyczy. Jej marzeniem była podróż z Mikołajem na Biegun Północny. Zuzia dostała to, o co prosiła i razem ze świętym wyruszyła daleko po rozgwieżdżonym niebie, na spotkanie z elfami, reniferami oraz Panią Mikołajową. Wszyscy wspaniale się bawili. Dzięki Zuzi przekonaliśmy się, że czasem najlepszym prezentem jest wspólnie spędzony czas we wspaniałym gronie, nie zaś coś materialnego.

Pod koniec naszego spotkania dzieci uczyły się przechodzenia przez komin, aby choć przez chwile poczuć się jak Święty Mikołaj.

Dzięki książeczce i Mikołajowi nie tylko poznaliśmy tajemnicę prezentowych skarpet, ale przypomnieliśmy sobie, jak wspaniała jest magia świąt, która swą wspaniałość zawdzięcza dziecięcej wyobraźni.

Sylwia Wierzbińska

---------------------------------------------------------------------

GALERIA