Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

„Misiowe urodzinki – zapraszamy wszystkich chłopców i dziewczynki!” – relacja z Filii nr 20

„Misiowe urodzinki – zapraszamy wszystkich chłopców i dziewczynki!” – relacja z Filii nr 20

Każdy dzień może być wyjątkowym i na pewno takim jest, bo codziennie ktoś obchodzi urodziny. Jednak są pewne urodzinki, które świętują wszystkie dzieci, a nawet niejeden dorosły. Urodziny Książkowego Misia – to data, której nie może przegapić żaden fan literatury i pluszaków. Z tej okazji 19 października Filia nr 20 zaprosiła przedszkolaków do wspólnej zabawy.

Największą atrakcją podczas urodzin misiów były oczywiście książki… ale jakie!? Takie, którymi naprawdę można się pobawić, a nie jakieś obiecanki cacanki! Najpierw dzieci zostały zaproszone na przyjęcie do świata niewielkiego acz niezwykle kolorowego i wpływającego na wyobraźnię. „Urodziny misia” autorstwa Gabrieli Cichowskiej i Doroty Migdy to nietuzinkowa interaktywna opowiastka o misiowej imprezie pełnej małych wyzwań. Razem z dziećmi pukaliśmy do drzwi solenizanta, sprawialiśmy, że baloniki zostały nadmuchane, karmiliśmy misiaczka łyżeczką, a potem rzecz jasna, wytarliśmy jego słodką od ciasta buzię. Mniam! Następnie przywitaliśmy Misialinkę, która mieszka w książce. Jest trochę nieśmiała, ale uwielbia łaskotki i głaskanie. Starsze dzieci poznały natomiast jeden z najlepszych zawodów świata – przytulacz pand. Och, całymi dniami zajmować się słodkimi, biało-czarnymi niedźwiadkami – to raj dla każdego miłośnika zwierząt. Jednak dzieci wiedzą, że taka praca to nie przelewki. W pandzim przedszkolu trzeba być cierpliwym i troskliwym. Dzięki książce „Niezwyczajne zawody” dowiedzieliśmy się jednak, że marzenie o przytulaniu pand to całkiem realny pomysł. Mali czytelnicy mogli także sprawdzić swoją spostrzegawczość szukając misiów na zatłoczonych ilustracjach. W międzyczasie rozwiązywali również zagadki ukryte w origami o bajkowych niedźwiadkach.

Uch… Co za urodziny! Tyle się działo! Zostało nam tylko zaśpiewać misiom „Sto lat!”. Mieliśmy jeszcze wystarczająco dużo energii – zaśpiewaliśmy z ochotą.

Sylwia Wierzbińska 

-----------------------------------------------------------------

GALERIA