Stronę odwiedzono:
26849602 razy
|
„POWSTANIE LISTOPADOWE 1830-1831”
Prelekcja Rafała Kocoła
z Muzeum Okręgowego w Rzeszowie
w Filii Nr 7
„Ledwie polskie bronie błysły,
Polskie wstały dzieci!
Więzy nasze jak szkło prysły,
Złota wolność świeci.
Każdy dzień żołnierzy rodzi.
Mnożą się obrońce:
Świetna zorza! Po niej wschodzi
Najświetniejsze słońce!”
Franciszek S. Dmochowski „Cześć polskiej młodzieży” (fragment)
Ukoronowaniem zwycięstwa nad Napoleonem była zorganizowana w Wiedniu międzynarodowa konferencja (1814-1815), na której ustanowiono nowy porządek w Europie. Jego gwarantem miało być Święte Przymierze (Austria, Prusy, Rosja). Rok 1830 zachwiał fundamentami ładu wiedeńskiego. Tak swą prelekcję o Powstaniu Listopadowym, w przeddzień święta Odzyskania Niepodległości w dniu 9 listopada 2011 r. w Filii Nr 7 WiMBP w Rzeszowie rozpoczął pan Rafał Kocoł z Muzeum Okręgowego w Rzeszowie, dla uczniów kl. II a ( wych. Monika Skiba i ks. Rafał Majerski ) oraz kl. III b (wych. Marcin Świętoń) i kl. III c (Jowita Dziwisz) z Gimnazjum Nr 11.
Lipcowa trzydniowa rewolucja we Francji i powstanie Belgów zakończone proklamacją niepodległości 5 października, a w roku następnym rewolucja na Półwyspie Apenińskim zapowiadały nowy kierunek, w którym podążały narody europejskie. Również Polacy nie pozostali bezczynni – podkreślił pan Kocoł. Królestwo Polskie ze swoją ograniczoną autonomią, uzależnione od Cesarstwa Rosyjskiego, będące niejako substytutem niepodległego państwa nie mogło być ostatecznym celem polskich patriotów. Nieprzestrzeganie przez władze rosyjskie konstytucji królestwa, prześladowania organizacji niepodległościowych, cenzura doprowadziły do nocy 29 listopada 1830 r. Czarę goryczy przelały pogłoski, że lada moment oddziały polskie otrzymają rozkaz wymarszu do Belgii by tłumić tam rewoltę. Działające (od 1828 r.) w warszawskiej Szkole Podchorążych Sprzysiężenie pod przewodnictwem ppor. Piotra Wysockiego zdecydowało o wybuchu powstania. Sygnałem miał być pożar starego browaru na Solcu.
W dalszej części spotkania pan Prelegent nakreślił sytuację Powstania Listopadowego i stwierdził: 29 listopada 1830 r. o godz. 18.00, grupa 160 podchorążych rozpoczęła trwający blisko rok konflikt z rosyjskim zaborcą. Jednym z celów powstańców było pochwycenie lub zabicie brata cara Mikołaja I wlk. ks. Konstantego. Do Belwederu gdzie mieszkał i pracował wdarło się 24 spiskowców pod dowództwem Ludwika Nabielaka. Niestety wielkiemu księciu udało się ujść z życiem. W stolicy wrzało. Polskie oddziały prowadziły walkę z pułkami rosyjskimi, udało się opanować Arsenał (dzięki wydatnej pomocy mieszkańców Warszawy). Ostatecznie 30 listopada miasto było wolne od wojsk rosyjskich. Problemem następnych dni było utworzenie własnego rządu i znalezienie odpowiedniej osoby na stanowisko naczelnego wodza armii polskiej. 3 grudnia wyłoniono tzw. Rząd Tymczasowy (m.in. Adam J. Czartoryski, Ksawery Lubecki i Julian U. Niemcewicz), który niestety składał się z osób sceptycznych wobec powstania. Na czele wojska postawiony został (jako dyktator) gen. Józef Chłopicki. Następnie wypadki potoczyły się szybko, pomimo oporu wielu zachowawczych polityków. 18 grudnia sejm uznał powstanie za narodowe, zaś 25 stycznia 1831 r. ogłosił detronizację Mikołaja I. Wybuchła wojna polsko – rosyjska.
Na teren Królestwa Polskiego-dodał pan Rafał Kocoł- wkroczyła armia rosyjska (ok. 90 tys.) pod dowództwem feldmarszałka Iwana Dybicza. Strona polska zmobilizowała ok. 60 tys. żołnierzy. Pierwsze wygrane potyczki, pierwsza wygrana bitwa pod Stoczkiem podniosła morale w polskich szeregach. I o ile żołnierze powstania listopadowego wypełnili swój obowiązek wobec Ojczyzny, o czym świadczą chociażby wygrane bitwy pod Wawrem, Dębem Wielkim, Iganiami, czy krwawe starcia o Olszynkę Grochowską i pod Ostrołeką, to niestety nie można tego powiedzieć o polskiej generalicji. Duża część generałów nie do końca przekonana o celowości powstania, swoją postawą i zachowaniem, (często także na polu walki) zaszkodziła insurekcji 1830 r. 21 października 1831 r. padła twierdza Zamość, ostatni punkt oporu powstańców na ziemiach Królestwa Polskiego. Zakończyło się powstanie, które miało duże szanse powodzenia, chyba największe spośród naszych trzech powstań narodowych.
Prelekcja o Powstaniu Listopadowym przygotowana przez pana Rafała Kocoła, poprzedzona obszerną treścią i prezentacją multimedialną, ubogaciła wiedzę historyczną uczniów i wyjaśniła wiele spraw dotąd nieznanych i niezrozumiałych dla młodego pokolenia Polaków.
Dyrekcji i pracownikom Młodzieżowego Domu Kultury dziękujemy za udostępnienie sali na spotkanie.
Rafał E. Kocoł
Anna Kurowska