Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

samorządowa instytucja kultury Województwa Podkarpackiego i Miasta Rzeszowa

Provincial and City Public Library in Rzeszow

municipal culture institution of Podkarpacie Province and City of Rzeszow

Воєводська і Міська Cуспільна Бібліотека у Жешові

PODKARPACKIE - przestrzeń otwarta

Rzeszów - stolica innowacji

Kultura w Rzeszowie

BIP WiMBP

Biuletyn Informacji Publicznej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rzeszowie

Licznik odwiedzin

Stronę odwiedzono:
26958621 razy

Pogoda

Swiat Pogody .pl

Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0

 


 


Kierunek Interwencji 1.1. Zakup i zdalny dostęp do nowości wydawniczych ze środków finansowych Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego

Współpraca z

Współpraca z

Współpraca z

SBP

DKK

Legimi

 

Logowanie do SOWA2

 

Deklaracja dostępności

Przeszłość w pamiątkach ukryta

Academica - Cyfrowa Biblioteka Publikacji Naukowych

System informacji prawnej Legalis

Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich

Kalendarz wydarzeń

Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
          01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Zapytaj bibliotekarza

fb WiMBP

 

Archiwum wydarzeń 2018

Książki, które warto czytać – „W szponach szaleństwa” / Agnieszka Lingas-Łoniewska - spotkanie grupy DKK w Filii nr 8 - relacja

23-02-2018

Książki, które warto czytać
– „W szponach szaleństwa” / Agnieszka Lingas-Łoniewska
- spotkanie grupy DKK w Filii nr 8


 
„…Miłość często okazuje się zbyt słaba, aby pokonać zło…”

 

Ewa Barska, główna bohaterka tej opowieści jest policjantką w stopniu komisarza i pracuje w centrali Komendy Wojewódzkiej we Wrocławiu w Wydziale Zabójstw, zajmującym się najcięższymi przestępstwami. Ewa jako policjantka jest silna, odważna, zdecydowana i zawsze uparcie dąży do celu. Prywatnie natomiast jest zamknięta w sobie, nerwowa i nie potrafi zbudować trwałego związku z mężczyzną.   
                                                      
Ona i jej policyjny partner Szymon zostają wezwani na miejsce zbrodni, gdzie znaleziono zwłoki zamordowanej i brutalnie okaleczonej młodej dziewczyny. Okazało się, że jest to studentka Uniwersytetu Wrocławskiego. Po jakimś czasie, gdy giną w podobny sposób kolejne młode kobiety, Ewa i Szymon zdają sobie sprawę, że mają do czynienia z seryjnym zabójcą. Policjanci doskonale wiedzą, że czas im nie sprzyja, muszą działać bardzo szybko, zanim w mieście wybuchnie panika. Ponieważ tropy prowadzą na Uniwersytet Wrocławski, Ewa zjawia się tam by przesłuchać studentów oraz wykładowców i porozmawiać z dziekanem. Tam spotyka niezwykle przystojnego i intrygującego doktora Mateusza Herza. Już od pierwszego spotkania zaczyna między nimi iskrzyć, uczucie rośnie w szybkim tempie. Pani komisarz nigdy nie łączyła pracy z życiem osobistym, ale teraz jest inaczej i choć obowiązki zawodowe są dla niej najważniejsze, to uczucie do Mateusza też. Na dodatek Barska nawet nie przypuszcza, że sama może stać się celem psychopatycznego mordercy, a dramatyczny finał popchnie ją prosto w „szpony szaleństwa”.

„W szponach szaleństwa” to doskonały thriller z wątkiem miłosnym, zawierający wszystko to co powinno się w nim znaleźć : zbrodnie, napięcie, tajemnice, namiętności, szaleństwa, nienawiść, żądze zemsty. W dodatku tu nic nie jest jasne, oczywiste ani pewne.

Agnieszka Lingas-Łoniewska potrafi doskonale pisać tego rodzaju książki. Przede wszystkim świetnie dawkuje emocje, niczego nie upraszcza,  zło przedstawia takim jakim jest w rzeczywistości, a napięcie i tajemnica towarzyszą czytelnikowi do samego końca. Zakończenie tej historii jest kompletnie zaskakujące, zaś temat tajemniczej sekty, jej założycieli, wyznawców i ich chorego kultu wręcz mrozi krew w żyłach. Wciąż trudno uwierzyć, że takie rzeczy mają miejsce, bo sekty istnieją przecież na całym świecie.

Autorka ukazała również w niezwykły sposób psychologiczną stronę bohaterów. W tej historii ważną rolę odegra niejaki Mirek Kalinowski, który jest od początku do końca jedną wielką zagadką. A swoim zachowaniem powodował, że momentami go nawet lubiłam, a czasami był wręcz denerwujący. A kim okazał się naprawdę? By się o tym przekonać trzeba tę książkę przeczytać.                                         

Na koniec postać brutalnego mordercy. Tu będziemy stopniowo, powoli poznawać jego chory umysł, jego prawdziwą tożsamość i motywy postępowania, które uczyniły z niego takiego potwora. Bo przecież gdzieś musi istnieć źródło tego wszystkiego.

Ciekawa jest również prowadzona tu narracja. Raz jest to narracja trzecioosobowa, gdzie narrator komentuje i opisuje nam poczynania Ewy. Innym razem zaś mamy narrację w pierwszej osobie, którą jest jakiś tajemniczy mężczyzna. W przypadku tego narratora przeszłość i teraźniejszość przeplatają się ze sobą. Wszystkie te elementy układają się powoli w całość i prowadzą do rozwiązania tajemnicy.

„W szponach szaleństwa” powinno spodobać się miłośnikom mocnych, mrocznych, wciągających i zaskakujących historii i takim czytelnikom gorąco ją polecam.

Agnieszka Lingas-Łoniewskiego od dawna należy do moich ulubionych autorek. Każdą jej pozycję czytam z przyjemnością, nawet jeśli jest to komedia romantyczna czy inna powieść obyczajowa.

Wkrótce mam zamiar przeczytać poprawioną i rozszerzoną o nowe postaci i wątki wersję jej książki napisanej kilka lat wcześniej, zatytułowaną „Szósty”, która miała niedawno swoją premierę.

                  
Małgorzata Świder

----------------------------------------------------

 
„W szponach szaleństwa” - Agnieszka Lingas-Łoniewsk
a

Dla mnie kluczowymi postaciami tej książki są: komisarz Ewa Barska, jej szef nadkomisarz Szymon Drakoński oraz naukowiec Mateusz Herz. Ale nie tylko te postacie są najciekawsze, jest ich w tej opowieści więcej.

Ewa wraz z Szymonem przyjeżdżają na miejsce zbrodni, gdzie znaleziono zwłoki młodej kobiety. Zwłoki są mocno okaleczone. Wrocław ogarnia prawdziwe szaleństwo. To nie jest zwykłe morderstwo i, jak się wkrótce okaże, nie jedyne. Przed Ewą i  jej kolegami z pracy pojawia się trudne zadanie – odnalezienie tropu prowadzącego do rozszyfrowania umysłu psychopatycznego mordercy. Ponieważ wszystkie tropy prowadzą na Uniwersytet Wrocławski, Ewa kieruje tam swoje kroki. Poznaje tam przystojnego, eleganckiego wykładowcę nauk historycznych, Mateusza Herza. Rodzi się między nimi uczucie, ale na drodze do ich szczęścia stają dramatyczne wydarzenia z przeszłości. Dalej ślady zaczynają prowadzić do małej bieszczadzkiej wioski, gdzie rozgrywały się przed dwudziestu laty tragiczne wydarzenia związane z istniejącą tam sektą wyznawców dziwnego i okrutnego kultu.                                            

Autorka łączy te dwa motywy, przez co utrudnia czytelnikowi szybkie dotarcie do rozwiązania tej zagadki kryminalnej. Żeby jeszcze bardziej skomplikować i tak już trudną sprawę ukazuje prawdziwe zło w różnych jego odcieniach, przez co utrzymuje klimat mocnego thrillera, a każdy szczegół ma tu swoje znaczenie.  Nie wystarczy skupić się na samych śladach, trzeba przede wszystkim odgadnąć prawdziwe motywy, którymi kieruje się sprawca.

W powieści widzimy przeciwstawne sobie stany emocjonalne psychopatycznych morderców, którzy mają wręcz „pokręcone umysły”. Przez to do końca trudno przewidzieć kto naprawdę zabija. Szaleństwo maskuje to, co najważniejsze, prawda zaś jest przerażająca, a czytelnicy momentami mają wgląd w chory umysł mordercy. Zresztą autorka stworzyła tu całą gamę świetnych charakterologicznie bohaterów.

Najnowsza pozycja Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to porywająca, zaskakująca, pełna zwrotów akcji historia kryminalna. Napięcie, tajemnica i mroczna atmosfera nie opuszczają czytelnika do samego końca. Choć temat ujęcia przestępcy jest kluczowy, to mamy też niezwykły wątek miłosny. Autorka zastosowała tu ciekawą narrację, która w pewien sposób tworzy klimat książki. Największy chyba problem miałam z zakończeniem i ciągle nie wiem czy je akceptuje.

Agnieszka Lingas-Łoniewska to jedna z ciekawszych polskich autorek, a każda jej nowa pozycja zawsze zaskakuje czytelnika - nie tylko tematyką, ale też dobrą fabułą, znakomitą narracją, mocnymi niekiedy dialogami, odrobiną erotyki, ciekawymi wątkami. A przede wszystkim, co najważniejsze, książki są dobrze napisane. Dlatego trudno się dziwić, że autorka ma spore grono wielbicieli.

Bogdana Turzańska

----------------------------------------------------


Tytuł książki zaintrygował mnie od samego początku
.

„W szponach szaleństwa” to doskonałe połączenie thrillera z wątkami miłosnymi. Autorka kolejny raz pokazała, że potrafi dostarczać nam dużych dawek emocji.

Z każdym rozdziałem akcja nabiera tempa, książkę czyta się dobrze i szybko.

Mamy tu zwięzłą fabułę, ciekawe dialogi i niespotykaną często formę narracji, która sprawdza się zwłaszcza w książkach z wątkami kryminalnymi. Są też doskonale sportretowane psychologicznie sylwetki bohaterów. Tu każda postać jest ciekawa, a zagłębianie się w mroczną, pokręconą psychikę zabójcy robi niesamowite wrażenie.

Nigdy przedtem nie czytałam książki, w której podjęta byłaby tematyka sekty w Polsce i w dodatku zostałaby tak doskonale opisana. Jestem ciekawa skąd autorka zaczerpnęła wiadomości na ten temat.  To kolejna tak mocna książka po jej „Piętnie Midasa”. Wygląda więc na to, że teraz autorka poruszać się będzie w takich właśnie klimatach.

Książka bardzo mi się podobała. Na pewno znajdzie się duże grono  miłośników mocnych i mrocznych opowieści, którym i ta pozycja przypadnie do gustu.
 

Wiesława Szczoczarz 

 

------------------------------------------------------------------

GALERIA

Redakcja witryny:
E-mail:

Copyright 2009 WiMBP Rzeszów.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ideo Realizacja:
CMS Edito Powered by: