Stronę odwiedzono:
26841406 razy
|
Wędrówki z gwiazdą
spotkanie autorskie z Zofią Kucówną
w ramach Festiwalu Literackiego 4 Pory Książki
23 kwietnia 2009 roku, w piękne wiosenne popołudnie, w Wypożyczalni Muzycznej WiMBP w Rzeszowie, gościliśmy niezwykłą osobę, która zachwyciła słuchaczy intelektem, talentem i urodą.
Tą osobą była aktorka i pisarka Pani Zofia Kucówna.
Naszego gościa powitała Pani Halina Piotrowska - Zastępca Dyrektora Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rzeszowie.
Urząd Miasta Rzeszowa reprezentował Pan Tadeusz Szylar, który wręczył naszemu gościowi list od Pana Tadeusza Ferenca Prezydenta Miasta Rzeszowa. Był to szczególnie miły akcent uroczystości.
Panią Zofię Kucównę znamy przede wszystkim jako aktorkę teatralną i filmową. Ukończyła Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Debiutowała w krakowskim Teatrze Młodego Widza. Grała na scenach warszawskich: w Teatrze Powszechnym (1959-1964, 1966-1968), Teatrze Ateneum (1964-1965, 1982-1986), Teatrze Narodowym (1968-1982) oraz w Teatrze Współczesnym (1986-2006).
Była wykładowcą Akademii Teatralnej w Warszawie. Jest autorką książek: "Zatrzymać czas" (1990), "Zdarzenia potoczne" (1993), "Zapach szminki" (2000) oraz zbioru felietonów "Opowieści moje" (2000).
Pierwszym znaczącym sukcesem Pani Zofii Kucówny jako aktorki była rola Nory w DOMU LALKI Henryka Ibsena w reżyserii Jerzego Golińskiego (Teatr im. Osterwy w Lublinie, 1958). Dwa lata później uznanie przyniosła jej wzruszająco zagrana Grusza Wachnadze w KAUKASKIM KREDOWYM KOLE Bertolta Brechta w reżyserii Ireny Babel (Teatr Powszechny w Warszawie, 1960), a w 1961 roku tytułowa Eurydyka w sztuce Jeana Anouilha w reżyserii Jacka Szczęka.
Ważne role teatralne aktorki w latach 60. związane są z przedstawieniami Adama Hanuszkiewicza realizowanymi na deskach Teatru Powszechnego.
Pani Zofia Kucówna ma na swoim koncie kilkanaście ról filmowych i serialowych. Pierwszą z nich zagrała w obyczajowym filmie Leonarda Buczkowskiego DESZCZOWY LIPIEC (1957). Potem była jeszcze m.in. Bronką w tragedii miłosnej WIANO Jana Łomnickiego (1963), Teresą w telewizyjnym dramacie obyczajowym BARIERY DŹWIĘKU Zbigniewa Kuźmińskiego (1968) i lekarką Marią w SPIRALI Krzysztofa Zanussiego (1978). Wystąpiła w tytułowej roli w SABINIE, psychologicznym filmie w reżyserii Kazimierza Tarnasa (1998). Oglądać ją można było także w nowych serialach: EGZAMINIE Z ŻYCIA (2005-2007) i DWÓCH STRONACH MEDALU (2006-2007).
Pytaniom skierowanym do naszego gościa nie było końca. Uczestników spotkania interesowało wszystko co związane jest z życiem Pani Zofii, z teatrem i filmem. Nie zabrakło rozmów na tematy filozoficzne i egzystencjonalne.
Nasza bohaterka określiła się jako optymistyczna pesymistka. Cieszy się drobiazgami, stara się zachować radość życia.
- Powinniśmy robić wszystko dla drugiego człowieka, dla innych ludzi.
- W naszym postępowaniu bardzo ważna jest forma przekazu informacji, nawet krytycznej. Forma przedstawienia sprawy decyduje o jej przyjęciu. W sztuce, pedagogice jest to decydujące.
- Jeżeli w życiu spotka człowieka cierpienie, to cierpienie należy przekształcić w radość tworzenia.
- Na każde cierpienie najlepszym lekarstwem jest praca.
- Nie należy się zamykać, wręcz przeciwnie, trzeba otworzyć się na ludzi.
To tylko niektóre z cennych rad życiowych naszego gościa, które były odpowiedzią na zadawane pytania.
O swojej książce "Zatrzymać czas" autorka powiedziała: To rzecz napisana z potrzeby serca. Książka nie jest zwykłym tomem wspomnień, to mądre, pełne refleksji spojrzenie na świat, aktorstwo, siebie samą i innych ludzi.
Spotkanie z Panią Zofia Kucówną było wspaniałym przeżyciem, niestety jak wszystko musiało dobiec końca.
Na pożegnanie niezapomniana aktora i pisarka otrzymała list, podpisany przez Pana Stanisława Turka Dyrektora WiMBP w Rzeszowie, z podziękowaniem za udział w spotkaniu oraz bukiet wiosennych kwiatów.
Spotkanie prowadziła rzeszowska poetka, Pani Krystyna Lenkowska, która swoje wiersze, tłumaczenia, eseje, noty i wywiady literackie opublikowała w wielu pismach polskich i amerykańskich.