Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Spotkanie DKK przy MiPBP w Kolbuszowej 28 kwietnia br. upłynęło w kręgach opisu ciężkich przeżyć Polaków deportowanych na sowiecką Syberię i wspomnień człowieka, którego ojciec zginął, jako jedna z tysięcy ofiar zbrodni katyńskiej.Stało się to wszystko za przyczyną książki Wiesława Adamczyka „Kiedy Bóg odwrócił wzrok”, ze wstępem Normana Davisa.Książka to szczerze spisane wspomnienia chłopca, który na początku książki ma tylko siedem lat i z rodziną, jako „wrogowie ludu”, zostaje wywieziony w głąb ZSRR. Jego ojciec, Jan, został rozstrzelany w Charkowie. W maju 1940 r. wraz z matką i rodzeństwem trafia do Kazachstanu, gdzie kilkakrotnie zmienia miejsce pobytu i gdzie cała rodzina przeżywa gehennę zsyłki. Potem wraz z tysiącami innych Polaków ucieka do Iranu. Tam – już niby na wolności dopada go tragedia śmierci matki. Wcześniej brat zostaje wcielony do Armii Polskiej. Następnie udaje się, przez Irak, do Libanu, skąd wyjeżdża do Anglii. Cały czas, wraz z siostrą radzą sobie z nieopisaną biedą polskich dzieci, które wydostały się z syberyjskiej niewoli. Koniec peregrynacji to przybycie do rodziny, do Chicago, gdzie autor mieszka do dziś dzień. Epilog stanowi opis wizyty przy grobie ojca na Ukrainie, gdzie udaje się wraz z synem.
Klubowicze zwrócili uwagę, ze w niewielu publikacjach dotyczących poruszanego tu tematu mówi się, pisze o roli, jaką odegrały państwa alianckie wobec Polski i Polaków. Tutaj, autor bardzo mocno kreśli obraz, w jakich warunkach przebywały dzieci, uchodźcy z ZSRR w Anglii. Podkreśla swoje i rodzeństwa rozczarowanie tym jak zostają przyjęci w kraju, za którego krew przelewali również Polacy. Dużo pisze o sprawie katyńskiej i postawie państw zachodnich, mocarstw wobec tego faktu. Pisze o swoim rozgoryczeniu „wyzwolonym” światem i tym, jaką rolę w jego życiu odegra możliwość stanięcia na grobem ojca. Tytuł książki jest rozczarowaniem człowieka wierzącego, który nie może pojąć zgody na okrucieństwo wobec drugiego człowieka, ale też i pojednania się z Bogiem, bo odnalazł w końcu spokój wewnętrzny i grób ojca. Lektura tej książki dostarczy Czytelnikom przestrogi przed totalitaryzmami wszelkiej maści. Jest to bardzo wartościowa pozycja, którą można polecić każdemu, bez względu na jego zainteresowania.

Agnieszka Mierzejewska