|
W piątek (02.09.2011.) odbyło się pierwsze powakacyjne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla młodzieży. A omawiałyśmy debiutancką powieść Abby McDonald pt. „Wymiana studencka”. Lektura okazała się idealna na wakacje, momentami śmieszna, czasem poważna i... z morałem.
Oto recenzja książki napisana przez jedną z klubowiczek, która być może zachęci Was do jej przeczytania.
Czy byłaś kiedykolwiek niesłusznie wplątana w niedwuznaczną aferę w jacuzzi (hmm, lub prawie niesłusznie...)? A czy wyobrażasz sobie jak to jest nie mieć właściwie życia towarzyskiego ze względu na rygor idealistycznego ojca? Jeżeli nie, wyobraź sobie zamieszanie w głowach bohaterek "Wymiany studenckiej".
Podczas gdy Amerykanka Natasha spędza swój wolny czas, bywając na wszystkich możliwych imprezach i poznając przystojnych surferów, Brytyjka Emily poznaje raczej kolejne rozdziały prawniczych książek w oksfordzkiej bibliotece lub uporządkowanym pokoju. Dziewczyny różnią się jak ogień i woda - nawet się nie znają, kiedy podejmują decyzję o podjęciu wymiany studenckiej i podróży na drugi koniec świata. Każda przejmuje nie tylko wykłady tej drugiej (drobna zamiana filmoznawstwa i prawa), ale i... życie codzienne, w tym mieszkanie z bardzo imprezową współlokatorką, albo spacerowanie po dziedzińcu w szalejącej, iście angielskiej pogodzie. O ile to w ogóle możliwe, sprawy komplikują się jeszcze bardziej, kiedy studentki zaczynają naprawdę przywiązywać się do nowego sposobu bycia, a na ich drodze stają przystojni i szarmanccy chłopcy...
Ale czy aby na pewno ucieczka od poprzedniego życia i zmiana o 361 stopni jest dobrym rozwiązaniem?
Ola Lekowska, lat 16