|
Tematem naszego spotkania była książka Piotra Duraka pt. "Dzienniki rowerowe", na którą czekaliśmy z pewną niecierpliwością, ponieważ ksiązka ta związana jest poniekąd z naszą małą ojczyzną - Mielcem.
Autor w formie reportażu lub dziennika opisuje kolejne etapy swojej podróży rowerem z Rzeszowa na niemiecką wyspę Rugię. Jego spostrzeżenia i obserwacja otaczającej go rzeczywistości są niezwykle wnikliwe, szczere i bardzo realistyczne. Bez upiększeń i niedomówień opisuje to, co często nam umyka i czego nie zauważamy lub nie chcemy dojrzeć. Podobne przemyślenia i refleksje sprzyjające samotnej podróży rowerem są trafne i po prostu uczciwe (szczególnie opis modlitwy - rozmowy z Bogiem w kościele). Książka Piotra Duraka napisana jest zwykłym prostym językiem, czytało się ją jednym tchem, tak jak powieści awanturniczo-przygodowe. Jednak "Dzienniki rowerowe" zawierały przesłanie i głębszą myśl. W czasie spotkania wywiązała się gorąca polemika spowodowana różnicami w ocenie widzenia świata przez autora. Książka "Dzienniki rowerowe" to jedna z wartościowszychksiążek, które przeczytaliśmy. Niewątpliwie jej zaletą był szczery i uczciwy sposób postrzegania otaczającego nas świata. Oby jak najwięcej takich książek!
Robert Hocheker
W spotkaniu uczestniczyło 13 + 1 (mały gość) Klubowiczów. Gorąca dyskusja, przyjacielska atmosfera. Następne spotkanie (wyjątkowo - nie w ostatni piątek miesiąca) 1 lipca, a czytamy "Mądre dzieci" Angeli Carter.
Marta Nowakowska