Eric Emmanuel Schmitt: "Trucicielka"
27-04-2011
Tym razem nasz DKK zajmował się książką autorstwa Erica Emmanuela Schmitta "Trucicielka", uhonorowaną Nagrodą Goncourtów. Opowiadania to trudny i niedoceniany gatunek, wymagający balansowania między niewielką ilością słów, a dogłębnym ukazaniem istotnych spraw. W ocenie klubowiczów wszystkie opowiadania zawarte w tej książce są warte uznania. Zresztą wszystkie książki tego autora są popularne wśród młodzieży. W tytułowym opowiadaniu "Trucicielka" autor nakreśla postać starej kobiety, oskarżanej o zabójstwo swych trzech mężów, zafascynowanej młodym księdzem. Chcąc być jak najbliżej niego spowiada się ze swoich zbrodni, tym samym uzależniając go i zatruwając mu umysł. W drugim opowiadaniu bohaterem jest marynarz Greg, który będąc daleko od domu dowiaduje się, że jedna z jego córek nie żyje. Tylko pytanie która, bo ma ich trzy. Dociera do niego jak mało zna swoją rodzinę i jak mało poświęca jej czasu. W kolejnym opowiadaniu autor wykorzystał motyw Kaina i Abla, pisząc o dwóch młodych studentach, którzy wskutek tragicznego wypadku zamieniają się rolami, ofiara staje się katem, a kat ofiarą. Ostatni utwór przedstawia trudną i dojrzałą miłość prezydenckiej pary. Wszystkie łaczą dwa motywy przewodnie, obsesja i św.Rita, patronka od spraw beznadziejnych. Wszystkie traktują o uczuciach, ich bohaterowie przeżywaja wielką przemianę. Schmitt odkrywa najciemniejsze zakamarki ludzkiej duszy i umysłu, odsłania mechanizm obsesji, ukazuje jak łatwo jedna myśl może zatruć życie człowieka. Podobał się nam dobry warsztat pisarski, język opowiadań. Mają w sobie coś, co przyciąga i nie pozwala sie oderwać. Klubowicze byli zadowoleni z tej lektury, podobała się wszystkim.
Halina Jasnosz.