|
Uczestnicy DKK w dniu 5 listopada wzięli udział w jubileuszowych 15 Targach Książki w Krakowie. Mottem tegorocznej edycji imprezy były słowa Umberto Eco: "Nie myśl, że książki znikną". Targi Książki w Krakowie to wydarzenie o zasięgu ogólnopolskim, jak co roku zgromadziło w jednym miejscu i czasie setki wydawców oraz tysiące miłośników literatury, w tym przedstawicieli mediów, wybitnych uczonych, najpoczytniejszych pisarzy, jak i reprezentantów branży poligraficzno-księgarskiej.
Zaraz po wejściu na hale wystawowe, po staniu w długiej kolejce, seniorzy-klubowicze spotkali się się z O. Leonem Knabitem w Wydawnictwie eSPe. Kto chciał kupił książkę autora, otrzymał autograf i była chwila, aby z księdzem porozmawiać i zrobić zdjęcie. Następnie każdy indywidualnie udał się na spotkania z pisarzami i z książką. Uczestnicy byli oszołomieni rozmiarem i liczbą spotykanych pisarzy, ludzi kultury. Spotkali m.in. prof. Władysław Bartoszewskiego, który podpisywał książkę „Kropla drąży skałę”, Siostrę Anastazję, okrzykniętą przez Tygodnik „Gość Niedzielny” Pierwszą Kucharką Rzeczpospolitej oddającą w ręce czytelnika kolejną książkę kucharką, Katarzynę Michalak autorkę literatury kobiecej, Marka Krajewskiego autora kryminałów, prof. Jerzego Bralczyka językoznawcę, Janinę Paradowską, dziennikarkę i publicystkę, piosenkarza Zbigniewa Wodeckiego, Korę Jackowską i Kamila Sipowicza. Wzięli udział w akcji „Miłosz w samo Południe” czytając wraz z Piotrem Kraśko wiersz Czesława Miłosza „Ale Książki”. Biblioteczki zostały wzbogacone o książki z autografem Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk autorki bestsellerowych powieści, Wioletty Piaseckiej autorki książek dla dzieci, Barbary Rybałtowskiej, autorki wielu powieści i biografii, pisarki i malarki Romy Ligockiej, Jarosława Kreta dziennikarza telewizyjnego i fotoreportera. Niektórzy wzięli udział w spotkaniu z prof. Franciszkiem Ziejką, autorem „Polska poetów i malarzy”. Dla wszystkich uczestników był to raj dla oka, prawdziwe Święto Książki. Klubowicze spędzili wspólnie miłe i niezapomniane chwile. Atrakcji nie brakowało.