|
Szymon Hołownia „ Bóg, życie i twórczość”
Już sam tytuł powoduje wytrzeszcz oczu, bo jak to - wziąć się za biografię Samego Boga , który jest Tajemnicą?
Autor podjął to wyzwanie mając chyba na celu potrząśnięcie naszymi zardzewiałymi i leniwymi mózgami abyśmy wyszli ze skorupy rutyny . A żeby to nie zabrzmiało zbyt patetycznie powołam się na pewien fragment książki , który mówi że anioł ma dwa skrzydła aby mógł latać, człowiek zaś w miejsce skrzydeł winien mieć wiarę i rozum .
Autor opiera się na własnych doświadczeniach i przeżyciach, prezentuje swój punkt widzenia nie narzucając nam traktowania tego jak wyroczni, jedynie prowokuje nas do myślenia.
Porusza w książce trudne tematy , niezrozumiałe, czasem dziwne zadając wiele pytań ale odpowiedzi niewiele.
Nie sposób nie wspomnieć o języku książki gdyż jest on niezwykle barwny, i daleki od sztywności dzieł na „boski” temat.
To tak, jakby porównać odprawianie mszy świętej przez czarnoskórych katolików i naszych rodzimych.
Tam jest wielkie zaangażowanie, śpiew, radość, nawet ruchy taneczne i głośne odpowiedzi a u nas – powaga, rozwleczone śpiewanie, brak życia i energii w celebrze .
Natomiast nieco przeszkadzało mi bardzo częste stosowanie wyrazów pochodzenia łacińskiego, których znaczenia przeciętny czytelnik nie zna , oraz ogromna ilość dygresji w nawiasach, które zakłócały mi sens zdania.
Jest to lektura do przemyślenia , a nie do „ łykania” za jednym posiedzeniem jak np. pełnych przygód i akcji innych książek.
Elżbieta Czyż-Golemo