Stronę odwiedzono:
26852826 razy
Nowy Rok w Klubie przywitałyśmy z Jackiem Hugo-Baderem. Przedmiotem naszej dyskusji była jego "Biała gorączka" - zbiór reportaży z dalekiej, mroźnej Rosji.
Ich autor opisał swą podróż odbytą specjalnie skonstruowanym, by zniósł trudy podróży, "łazikiem" po krajach byłego ZSRR. Spenetrował rejony o najsurowszym klimacie, gdzie cywilizacja dociera z wielkim trudem, a chlebem powszednim mieszkańców jest ubóstwo i wszelka patologia społeczna. Dawne olbrzymie imperium dziś zmaga się z biedą i bezrobociem. To rodzi najróżniejsze dewiacje. Już tytuł "Biała gorączka" zdradza treść reportaży, w których mowa o narkomanii, pijaństwie i ich skutkach. Przerażenie i niedowierzanie wywołują opowieści nie tylko o ofiarach uzależnień, ale też o niewyobrażalnej korupcji i hipokryzji organów współpracujących z narkomanami pod pozorem zwalczania plagi nałogu.
Hugo-Bader nie pomija też kwestii olbrzymiej różnorodności etnicznej i kulturalnej dawnego radzieckiego imperium. Z książki dowiadujemy się wielu interesujących szczegółów dotyczących obcych nam religii i kultów, między innymi wspólnoty wissarionowców czyli Kościoła Ostatniego Testamentu, praktyk szamańskich itd.
"Biała gorączka" pełna jest drastycznych opisów biedy, patologii. Wyłania się z niej obraz Rosji, jakiej często - według słów jednej z naszych klubowiczek - nie znają nawet sami Rosjanie. Jest to obraz niezwykle pesymistyczny, przygnębiający...
Przyznam, że wiedząc o tym, bałam się tej lektury. Ostatnie moje przeżycia sprawiły, że byłam w bardzo złym nastroju. Obawiałam się, że autor "Białej gorączki" zupełnie mnie wytrąci z równowagi.
Z pewną niechęcią, bardziej z poczucia obowiązku, niż z własnej woli sięgnęłam po ten zbiór reportaży. Ku mojemu zaskoczeniu - podniósł mnie na duchu! Na nowo uświadomił mi, że nawet w tak trudnych warunkach, jakie przypadły w udziale bohaterom reportaży, można dokonać wyboru życiowej postawy, radzić sobie z przeciwnościami losu. Do nas należy wybór.
Z niesłabnącą ciekawością chłonę kolejne rozdziały niedokończonej przed spotkaniem lektury. Pociąga mnie jej egzotyka, pomimo całego zawartego w niej tragizmu DKK Filia 4 Jarosław
Marta Jodłowska-Hanasiewicz