Stronę odwiedzono:
26849142 razy
28 stycznia 2013r. Dyskusyjny Klub Książki na spotkaniu dyskutował o książce Małgorzaty Kalicińskiej oraz Basi Grabowskiej „IRENA”
Małgorzata Kalicińska ze swoją córką Basią Grabowską opowiadają historię trzech kobiet : matki, córki i niespokrewnionej z nimi, lecz bardzo im bliskiej, tytułowej Ireny. Akcja rozgrywa się współcześnie w Warszawie. Irena – najstarsza z bohaterek - właśnie traci męża i zostaje wdową. W tych trudnych chwilach pomaga jej Dorota z córką Jagodą. Dorota – to kobieta po pięćdziesiątce, trochę artystyczna dusza, prowadzi własne mało przedsiębiorstwo. Na co dzień mieszka z mężem – ojcem Jagody. Córka Doroty – Jagoda to singielka przed trzydziestką, zatrudniona w korporacji. Obie panie – jak już wspomniano - łączy postać Ireny – przyszywanej cioci - babci. To do niej zarówno Dorota jak i Jagoda biegną z każdym swoim problemem. Między matką i córką istnieje spore napięcie, mnóstwo konfliktów, pewnie i wrogość, zupełne odmienne spojrzenie na rożne życiowe sprawy – w toku poznawania losów bohaterek obserwujemy zagęszczanie się atmosfery, pogłębienie konfliktu i dalsze ich oddalania się od siebie. Temu nie może biernie przyglądać się Irena. Okazuje się dalej, że m.in. przyczyną powyższego konfliktu są bolesne przeżycia Doroty sprzed lat, o których w zasadzie nie wie jedynie Jagoda ( a to tak bardzo rzutuje na relacje matki i córki). Chcąc zachęcić do czytania – nie opowiem szczegółowo fabuły, ale w trakcie lektury książki znajdziemy odpowiedź na pytanie : co to za tajemnica i czy uda się pogodzić Dorocie z Jagodą.
Bardzo ciekawie czyta się tę historię – w zasadzie, ale nie tylko, o trudnych relacjach matki i córki. Narracja jest prowadzona raz z perspektywy Doroty, raz ze strony Jagody – co pozwala zobaczyć odmienny punkt widzenia bohaterek na te same sprawy. Co ciekawe tytułowa Irena nie prowadzi własnej narracji – a szkoda, że nie można poznać jej punktu widzenia – tej ponad 80-letniej, doświadczonej i bardzo rozsądnej kobiety. A może to zadanie czytelnika – ten trzeci głos w sprawie ?
To nie jest tylko opowieść o relacjach matka – córka, ale o rodzinnych więzach, o przyjaźni, o relacjach damsko – męskich czyli o ogólnie o skomplikowanych relacjach międzyludzkich, o rożnych punktach widzenia tej samej sprawy – w tym również o problemach współczesnych młodych ludzi, o problemach ich rodziców – najczęściej nie zrozumianych i nieuświadamianych sobie przez druga stronę. Czytając można stawiać sobie pytanie o przyczyny konfliktu i może dojść do wniosku, że czasem po prostu wystarczy szczera rozmowa.
Naprawdę fajna, życiowa książka, która zmusza do oceny postępowania obu kobiet i stawiania sobie pytań o racje każdej z nich w tym konflikcie. A przy tym wszystkim cudowna, ciepła i opiekuńcza – Irena.
Anna Lasek