Czego w nas więcej, czułości czy obojętności? - literacka debata DKK w Racławówce
Jakich wyborów życiowych dokonujemy My z I połowy 21 wieku? Czy jesteśmy tylko-czy aż ludźmi; czy stać nas na prawdę nie zawoalowaną?- takie pytania zadawały sobie członkinie Dyskusyjnego Klubu Książki pewnego upalnego popołudnia, 18 czerwca 2013 r. Tematem były felietony Romy Ligockiej: „Czułość i obojętność’. W tych absolutnie szczerych miniaturach literackich, autorka opowiada swoje życie od momentu dzieciństwa po czasy współczesne. Daje swoiste świadectwo swojego życia w niepewności jutra, w czasach pogardy; odpowiada na wzorowane na kwestionariuszu Prousta pytania, które chodź proste na pierwszy rzut oka, okazują się fundamentalne, pokazując rzeczywistość z niezwykłą głębią i trafnością oraz złożonością. Żydowskie dziecko musiało być przygotowane na wszystko- a najczęściej na śmierć. Matka dała swej małej córeczce tabletki, jako swoiste ubezpieczenie od cierpień, okrucieństwa pieca gazowego aby je połknęła w razie złapania przez gestapo. Ligocka mogła zginąć jak tysiące ofiar holokaustu a fakt że przeżyła, całą twórczością zobowiązała się do dania świadectwa-uważa pani Ewa P. Nawiązując do ostatniego opowiadania, od którego wziął się tytuł książki; Pani Iza, (była polonistka SP w Racławówce)-wysuwa wniosek że czasem mała chwilka obojętności w chwili jakiegoś zagrożenia może zaważyć na całym życiu. Taki moment zdarzył się w życiu autorki, która nie zareagowała na los małego chłopca który boso szedł nocą ulicami miasta. ”(…)za karę nie potrafię o nim zapomnieć.”Inna z kolei respondentka, Pani Danusia stwierdziła ze podziwia autorkę za odwagę mówienia o sobie najbardziej szczerze, bezpruderyjnie, prawie jak na spowiedzi. Sami mamy tyle do ukrycia! Są sfery życia o których wolimy milczeć- a tu mamy obnażanie się przed czytelnikiem!- dodaje pani Halina N. Pani Józefa boleje nad frustracją pisarki, ale dla kogoś kto nauczył się obcować ze śmiercią na co dzień, życie staje się inne niż dla kogoś żyjącego w czasach pokoju. Wszystkie uczestniczki spotkania podziwiały autorkę za szczerość wypowiedzi i ciepły stosunek do ludzi.
Bardzo chciałyby aby Pani Roma odwiedziła kiedyś bibliotekę w Racławówce.
Halina Kuleta-moderator DKK w Racławówce