Stronę odwiedzono:
26849744 razy
Początek wakacji zaczęliśmy spotkaniem 4 lipca naszego DKK w Bibliotece Publicznej w Strzyżowie dzieląc się spostrzeżeniami i odczuciami po przeczytaniu książki włoskiej pisarki Melanii Mazzucco „Taki piękny dzień ” .
Taki piękny dzień to książka skoncentrowana na jednym dniu, to dwadzieścia cztery rozdziały jak dwadzieścia cztery godziny, zgrabnie oddzielone chwile z życia tych zagubionych ludzi. Przecinające się jak tory metra w Wiecznym Mieście, wszystkie dążą gdzieś w innym kierunku, a jednak na końcu drogi spotykają się. Nie sposób oderwać się od książki, od akcji, która zdaje się po tych torach pędzić jak wagon metra, wyhamowując tylko czasem, tak aby zabrać w tę podróż dnia jeszcze kilka osób, których tor życia skrzyżował się z torami pędzących już w tym „pociągu” osób.
Tytuł to oczywista ironia. 4 maja 2001 roku nie był bowiem ani dniem szczególnie pogodnym (opieszałość wiosny wciąż dawała się Rzymianom we znaki), ani tym bardziej udanym dla postaci powieści Melanii Mazzucco. Powieści bardzo udanej, interesująco skonstruowanej, zamkniętej w ramach dwudziestu czterech godzin i zgrabnie łączącej elementy społeczne z wątkami psychologicznymi. Włoskiej pisarce udało się wyjść poza utarte schematy powieści obyczajowej i, co istotne, uniknąć banału, który często jest najlepszym przyjacielem książek o „życiu w najczystszej postaci”. Dużym atutem powieści jest konstrukcja postaci. Pełnych bólu, wątpliwości, lęków i słabości, zmagających się ze swoimi niedolami, goryczą porażki i niespełnienia. Trzecio osobowy narrator działa niczym zoom. Często zmienia perspektywę, ustawiając ostrość na różnych postaciach, stąd każda z nich charakteryzowana jest z kilku punktów widzenia. Dzięki temu bohaterowie powieści Mazzucco są jeszcze bardziej wiarygodni. Pisarka podkreśla względność codziennych masek, które nosimy. Krytykuje pozorność osądów wysnuwanych na podstawie powierzchownych obserwacji. Są wygodną ścieżką na skróty i wykrętem od angażowania się w problemy innych. Gwarantem czystych rąk, ale i nieczystego sumienia. Tyle postaci, wątków, historii, a jednak powieść Melanii Mazzucco jest idealnie klarowna i niezmiennie zajmująca.
W tle Rzym nieznany. Mazzucco pominęła pocztówkową architekturę i przewodnikowe atrakcje, w zamian ukazując czytelnikowi zatłoczone autobusy i podejrzane dzielnice stolicy Włoch. Historia staje się przez to bardziej wiarygodna i uzyskuje uniwersalny charakter.
Zgodnie uznaliśmy, że „Taki piękny dzień” to proza mądra, wyważona, wciągająca. Mazzucco zmusza czytelnika do refleksji, ale jednocześnie go nie poucza.
Marzena Midura
DKK przy BPGiM w Strzyżowie