Stronę odwiedzono:
26851083 razy
Po długiej przerwie wakacyjnej, w pierwszym tygodniu września odbyło się kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki, jak zwykle w niezmienionej scenerii, czyli w Bibliotece Publicznej w Strzyżowie. W błogich powakacyjnych nastrojach od razu wzięliśmy się do omawiania kolejnej książki. Tym razem w nasze ręce wpadła pozycja wybitnego pisarza uhonorowanego licznymi tytułami doktora honoris causa, a mianowicie Pana Umberto Eco. „Cmentarz w Pradze”, bo z ta pozycją mieliśmy do czynienia, nie była lekką lekturą. Szczerze powiedziawszy tylko nielicznym osobom z naszego klubu podobała się ta książka. Część z nas nawet nie zdołała dotrwać do końca. W niniejszym artykule postaramy się w kilku zdaniach przybliżyć powód naszego … rozczarowania.
Jak wynika z noty wydawcy zamieszczonej na okładce książki "Cmentarz w Pradze" to powieść kryminalno-szpiegowska, której akcja rozgrywa się w XIX wieku. Umberto Eco przedstawia w niej genezę okrytych złą sławą tzw. Protokołów Mędrców Syjonu, które stanowiły dla Hitlera jedno ze źródeł jego obłąkańczej idei zagłady Żydów i były elementem nazistowskiej propagandy. Autor podkreśla, że oprócz głównego bohatera wszystkie postacie w książce są autentyczne.” Cóż można dodać? Po przeczytaniu książki czytelnik nie jest pewny jaka jest tak naprawdę fabuła tej pozycji i kto jest głównym bohaterem. Brzmi dziwnie? A jednak, pośród niezliczonych kontekstów historycznych trudno przeciętnemu czytelnikowi wyłapać główny wątek tej zawiłej historii, a jeszcze trudniej jest zidentyfikować prawdziwego głównego bohatera, gdyż jak się okazuje, niejaki Simone Simonini cierpi na schizofrenię, czyli zaburzenie osobowości.
Od pierwszych stron „Cmentarz w Pradze” kipi wręcz nienawiścią. Emocje te skierowane są przede wszystkim na Żydów, którzy według bohatera dążą do przejęcia kontroli nad światem. Simone Simonini jest ksenofobem, antysemitą, szowinista, ateistą i faszystą. Jego opinie na temat innych nacji są wręcz przerażające. Uwielbia pieniądze i dobrą kuchnię – w książce można znaleźć nawet kilka przepisów. „Włoch jest podstępny, kłamie i zdradza, woli sztylet od szpady, truciznę od lekarstwa”. „Francuzi sądzą, że cały świat mówi po francusku. (…) Są źli, zabijając z nudów.” „Niemców charakteryzuje wydzielanie cuchnącego potu. (…) Niemiec cierpi stale na niestrawność spowodowaną nadmierną konsumpcją piwa i kiełbasy wieprzowej, za którymi przepada.”
To postać zarówno intrygująca, co odrażająca. I tak jest chyba z całą powieścią. Książka jest trudna w czytaniu i w odbiorze. Zaadresowana dla miłośników historii i teorii spiskowych. Klimat tej pozycji jest bardzo mroczny i w takim samym świetle jawią się nasze opinie.
Przyszłym czytelnikom życzymy więc cierpliwości i przede wszystkim dystansu do siebie i do świata, aby spokojnie przeczytali wszystkie kontrowersyjne opisy.
Anna Wilk
DKK przy BPGiM w Strzyżowie