Stronę odwiedzono:
26852112 razy
Na majowym spotkaniu DKK dyskutowaliśmy o książce Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk „Wystarczy, że jesteś”. Opowiada ona o trudnej drodze miłości, a jednocześnie jej potrzebie. Ukazuje nam za czym warto podążać oraz proces dojrzewania do uczucia.
Główną bohaterką powieści jest Weronika. Dziewczyna nie wierzy w swoje możliwości. Jest typem samotnika. Rozkochana w historii ze „Zmierzchu” stwarza sobie wirtualnego chłopaka, którego opisuje na blogu. W końcu poznaje idealnego mężczyznę. Młody, przystojny, zabawny i świetnie zapowiadający się początkujący aktor. Czego chcieć więcej? Sprawa jednak okaże się niezwykle skomplikowana i bolesna. Weronika szuka prawdziwej miłości, zawodząc się i tęskniąc. Radosne chwile przeżywa ze swoim przyjacielem - Markiem. Jest on tajemniczym chłopakiem. Przed dziewczyną ukrywa szalenie ważną informację. Z kim bohaterka odnajdzie swoje szczęście
i prawdziwą miłość? Czy wytrzyma nawarstwiające się problemy? Tego dowiecie się czytając tę godną uwagi książkę.
Uczestnicy spotkania mieli podzielone zdania na temat powieści. Z jednej strony oskarżona była o błahość, nierealność, a jej główna bohaterka o głupotę i naiwność. Część z nas polubiła historię i perypetie Weroniki. Po dyskusji doszliśmy do wniosku, że w zasadzie każdemu z nas może się coś takiego przytrafić. Podczas spotkania padło też porównanie głównej bohaterki, Filipa i Marka do czołowych postaci z bajki „Pocahontas”. Tak jak w filmie Disney’a, w powieści - „Wystarczy, że jesteś”, przedstawiony był chłopak raniący dziewczynę oraz ten kochający i dobry. Zarówno Pocahontas jak i Weronika wybrały tego właściwego mężczyznę, i mimo wcześniejszych zranień, znalazły miłość. Zestawiwszy ze sobą te historie, stwierdziliśmy, że są niemal identyczne. Dzięki temu można potwierdzić, że problemy jakie spotkały Weronikę zdarzają się nie tylko współcześnie. Poruszyliśmy wszystkie istotne, wrażliwe tematy, o których była mowa w powieści. Podając przykłady z naszego życia uznaliśmy książkę za rzeczywistą. Z bohaterami powieści można się również uosobić, co jest jednym z jej największych atutów.
Książkę polecamy nie tylko w chwilach miłosnego kryzysu. Jej lektura wzbogaca o nowe poglądy na uczucie nieodwzajemnione, kłopoty drugiej osoby lub poważne choroby.
Patrycja Sroka, klubowiczka