Stronę odwiedzono:
26853321 razy
Grudniowe spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki działającego przy Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lesku miało nieco odmienny przebieg. Gościem spotkania był Pan Stanisław Maciela, który w barwny sposób przybliżył słuchaczom ludzi i miejsca dawnego Leska.
Swą wędrówkę w czasie Pan Stanisław rozpoczął od wspomnień ze swej młodości. Nie jest rodowitym leszczaninem, to powojenne losy rzuciły jego rodzinę właśnie do Leska. Od zawsze miał szacunek do starych dokumentów. Gdy różnym zrządzeniem losu do jego rąk trafiały takowe – zbierał je, porządkował, suszył, starał się ocalić. W jego posiadaniu są dokumenty wyrzucone po II wojnie światowej z ratusza. Daty widniejące na tych starych materiałach sięgają lat 1750, 1800, a najwięcej dotyczy lat 1912-1918. Są to np. zarządzenia odnośnie przygotowań Galicji do I wojny światowej. To właśnie okres I wojny światowej na naszym terenie jest szczególnie ulubionym tematem historycznym przez Pana Stanisława.I tak przez lata pasja do przeszłości pozwoliła zgromadzić dużo wartościowych dokumentów. Ciągle ubolewa nad tym, że w Lesku nie ma odpowiedniego miejsca dla tych materiałów.
Omawiając poszczególne zabytki Pan Stanisław dużo uwagi poświęcił postaci Aleksandra Romana Śliżyńskiego – burmistrza miasta w latach 1916-1931. Jest wiele miejsc w Lesku, które są związane z tą postacią. W hołdzie dla dokonań A. Śliżyńskiego dla miasta jedna z ulic nosi jego imię. Niestety przykre jest, że wielu mieszkańców Leska nie wie kim był Śliżyński.
W swojej opowieści dużo uwagi Pan Stanisław poświęcił siostrze zakonnej, która spoczywa na leskim cmentarzu w grobowcu księży. To dzięki jego staraniom NN na płycie nagrobnej przybrało imię i nazwisko – siostra Antonina Estella Młotówna. Pan Stanisław dowiedział się wiele o tym kim była i jaka była siostra Estella. Opisał to w jednym z numerów „Echa Bieszczadów”.
Zaskoczeniem dla niejednego uczestnika spotkania był zbiornik wody znajdujący się na Plantach. Pochodzi prawdopodobnie z XVIII w. Woda do niego była doprowadzana z Baszty drewnianymi rurami. Dziś zbiornik ten jest zasypany i niewielu przechodniów wie jaką funkcję spełniał przed wiekami.
W codziennym pędzie życia często nie dostrzegamy zabytków wokół nas oraz rzeczy, które kiedyś miały znaczenie. Warto nieraz się zatrzymać. Można wówczas przespacerować się po starej części leskiego cmentarza. Spoczywają tutaj m.in. Aleksander Roman Śliżyński, Hieronim Köller – burmistrz Leska w latach 1931-1934, ostatnie lata życia spędził w nędzy.
Sposób w jaki Pan Stanisław opowiada sprawia, że chce się go słuchać. Widać ogromną wiedzę nie tylko na temat historii, ale każdej poruszanej sprawy. Spotkanie było za krótkie. Mamy nadzieję, że Pan Stanisław w niedalekiej przyszłości opowie o innych miejscach i ludziach, których warto ocalić od zapomnienia.