Stronę odwiedzono:
26856103 razy
Podobnie, jak w każdy pierwszy wtorek miesiąca w bibliotece w Mogielnicy odbyło się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Ze względu na spotkanie autorskie z Małgorzatą Gutowską-Adamczyk, które odbędzie się w Mogielnicy jeszcze miesiącu maju 2014 r. omawiana była książka właśnie tej pisarki pt. „Mariola, moje krople…”. Zdania Pań z DKK były podzielone, starsze były więc zachwycone powieścią, młodszym nie za bardzo się podobała, tematyka była dla nich mało zrozumiała i niezbyt atrakcyjna.
„Mariola, moje krople…” to lekka, zabawna i przekorna powieść Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk, która przenosi czytelnika w czasy PRL-u, dlatego dla młodszego pokolenia czy młodzieży opisywane wydarzenia to czysta abstrakcja. Natomiast dla wielu z nas to okres dzieciństwa czy wczesnej młodości, wspominamy tamte czasy z nostalgią, są jednak i tacy, którzy tamte czasy najchętniej wykreśliliby z kart kalendarza.Akcja w powieści dzieje się w okresie od 17 listopada do 13 grudnia 1981 roku, czyli okresu bezpośrednio poprzedzającego ogłoszenie stanu wojennego w Polsce. A miejscem jest teatr w malej mieścinie niedaleko Wrocławia, gdzie dzieje się dużo ciekawych rzeczy, jednak mających mało wspólnego ze sztuką przez duże ‘S”. Aktorzy mają na głowie tyle spraw, ze brakuje im czasu na próby, nawet autorytet reżysera Biegalskiego („reżysera aż z Warszawy”) nie jest w stanie na nich podziałać. Priorytet stanowią inne sprawy, jak kolejki w sklepach „gdyż rzucili albo rzucą papier toaletowy”, pędzenie bimbru w piwnicach teatru, hodowla ciężarnej maciory o imieniu Małgosia na zapleczu teatru, a nawet antypartyjna działalność konspiracyjna. Z jednej strony Solidarność, ulotki a z drugiej sekretarz partii i jego wpływ nawet na dobór repertuaru granego w teatrze. A zaplanował on i zlecił premierę sztuki na 12 grudnia, która miała uświetnić zakończenie manewrów Sojuz ’81 i godne przyjęcie delegacji radzieckiej. Nad tym wszystkim czuwa dyrektor Jan Zbytek, aktor i równocześnie niepoprawny kobieciarz, którego pracownicy niemalże codziennie przyprawiają swoimi pomysłami o palpitacje serca. Na szczęście tuż obok czuwa sekretarka Mariola dzierżąc w ręce zbawienne krople na serce.
„Mariola, moje krople…” to książka, której największą zaletą jest lekkość stylu i dość ciekawa forma. Autorka ukazała absurdy PRL-u w groteskowym świetle, który jednocześnie bawił czytelnika i zarazem zmuszał do refleksji. Warto wspomnieć czasy fusiastej kawy w szklankach, deficyt papieru toaletowego, lewe interesy, kolejki za niczym i kartek na mięso. Ot tak, dla przypomnienia czasów „jak to było, gdy w sklepach nic nie było?”.Powieść godna polecenia, szczególnie dla młodszego pokolenia przyzwyczajonego do zapełnionych półek sklepowych, modnych eleganckich ubrań, firmowych butów oraz przysmaków rodem z Ameryki.
Spotkanie autorskie z Małgorzatą Gutowską-Adamczyk odbędzie się w Domu Ludowym w Mogielnicy w dniu 29 maja 2014 roku (czwartek) o godzinie 16.00. Wszystkich sympatyków twórczości tej właśnie autorki serdecznie zapraszam.