Stronę odwiedzono:
26851933 razy
Podczas spotkań 17 pazdziernika i 27 listopada 2014 roku klubowicze rozmawiali o kobietach ,które odgrywały bardzo ważną rolę w życiu osobistym dyktatorów w oparciu o książki Diane Duceret "Kobiety dyktatorów".
Recenzowane książki ukazują prawdziwy charakter wielkich przywódców i ich kobiet, które są nimi tak zafascynowane, że nie potrafią odejść.
W pierwszym tomie,,Kobiety dyktatorów" znajdziemy historie ośmiu dyktatorów, lecz nie jest to zwykły opis ich biografii, tym razem spotkamy w nich kobiety. Poznamy jaką rolę spełniały w ich życiu, jak one ich traktowały i co najważniejsze jaki stosunek dyktatorzy mieli do kobiet. Z książki dowiemy się, którzy panowie uwielbiali kobiety i nawet z ich ust przyjmowali najostrzejszą krytykę, a którzy mimo podziwu ich piękna używali wobec nich przemocy. Wzbogacimy się także o wiedzę jakie były kobiety i co one wniosły w życie dyktatorów, -. Czytając książkę, rodzi się pytanie - co było w nich takiego, że przyciągali tłumy wielbicielek?
Autorka pisze:
„Trudno sobie wyobrazić owego dyktatora z wąsikiem w charakterze symbolu seksu. I jakoś niezręcznie. A jednak Adolf Hitler otrzymał od swoich wielbicieli więcej listów niż Mick Jagger i Beatlesi razem wzięci”.
Stalin nie był przystojny – miał rany po ospie, palce u nóg spięte błoną, a prawe ramię krótsze od lewego, jednak pociągał kobiety.
A może bardziej niż wygląd fizyczny pociągało w nich to, kim byli? Władza? Niebezpieczeństwo?
Bardzo ciekawe dla czytelnika są listy miłosne zamieszczone we wprowadzeniu, a właściwie ich przekrój. Czytamy o radości, gniewie, rozpaczy, oddaniu, oczarowaniu, zazdrości i podstępie – o uczuciach, które towarzyszyły wielbicielkom w chwili pisania listów.
. Podobnie jak pierwsza, druga część książki również opowiada o dyktatorach i kobietach ich życia. Jednak tym razem wybrane historie miały bardziej egzotyczną scenerię, bowiem z Europy przenosimy się do Azji. Autorka opisuje życiorysy takich postaci jak: Osama bin Laden, Saddam Husajn, Fidel Castro, Ruhollah Chomejni, Kim Dzongil i Slobodan Miloševic. Powszechnie znane i budzące trwogę twarze dyktatorów nieoczekiwanie stają się bardziej ludzkie, gdy poznajemy ich od prywatnej strony, odkrywamy ich osobiste tragedie, sekrety alkowy i małe słabostki, którym namiętnie się oddawali. Zbrodniarze mający na rękach krew tysięcy ludzi podobnie jak zwykli, szarzy obywatele mają swoje kaprysy i pasje, i tak dowiadujemy się, że piętą achillesową w wierności małżeńskiej Husajna są ponętne blondynki, bin Laden przy ogromnym zamiłowaniu do skromności i ascezy nie potrafi się oprzeć luksusowym sportowym samochodom, zaś Fidel Castro swoje klęski potrafił z wielkim urokiem obrócić w zwycięstwa.
Każdy rozdział ma swojego bohatera i jest oddzielną historią. Autorka przedstawia dzieje dyktatorów zaczynając od pokazania ich dzieciństwa, czyli z jakich środowisk się wywodzą i czy już wtedy były jakieś przesłanki, by sądzić, że w przyszłości zapiszą się w pamięci ludzkości jako burzyciele zasad i zbrodniarze.
Lekka, powieściowa narracja sprawia, że wątki polityczne i historyczne są łatwo przyswajalne każda z przedstawionych historii prezentuje zupełnie inny świat i rzeczywistość. Odmienność kulturowa, religijną i konstytucyjną, a także różne podejście do praw kobiet czynią tę książkę żródłem historii,która wzbudza emocje.
Podsumowując klubowicze stwierdzili, że są to pozycje godne polecenia każdemu, kogo ciekawi życie prywatne przywódców państw. To zupełnie inne spojrzenie na historię – na wielkie wydarzenia historyczne patrzymy przez pryzmat kobiet, postaci drugo-, a nawet trzecioplanowych, a jednak niezmiernie ważnych, które dzięki swojej pozycji, często urodzie, a niekiedy też sprytowi miały wpływ na to, co się działo.