Gość naszego spotkania autorskiego Sławomir Koper znany jest szerokim rzeszom czytelników, bowiem udało mu się zainteresować historią wielu Polaków. Jego nieszablonowe podejście do tego tematu , niejako od kuchni, ukazujące życie codzienne sławnych ludzi zjednało mu wielu zwolenników. Równocześnie, jak sam stwierdził - niechęć środowiska historyków. Pisarz opowiadał o swoim warsztacie pracy - wstaje wcześnie rano i pisze korzystając z różnych źródeł, biografii, listów, notatek , archiwów IPN, choć tym nie ufa całkowicie. Nie lubi polityki, unika jej w swoich książkach, podaje nam czytelnikom w zamian fakty dotyczące codziennego życia, dylematów i zmagań z nałogami bohaterów swoich książek. Stara się nie oceniać swoich postaci. Odbrązowieni bohaterowie są bliżsi sercu czytelnika, dostrzega w nich bowiem zwykłych ludzi z ich cierpieniami i problemami. Na pytanie o inspiracje do swoich książek autor opowiedział, że inspiruje go sama historia i ona dostarcza mu tematów. A obecnie jest zafascynowany epoką PRL-u i to niej ma zamiar wydać jeszcze kilka książek. Podał również przepis na bestseller porównując go do długogrającej płyty- wstęp, przebój i zakończenie. Z dużą swadą i erudycją przytaczał nam ciekawostki o bohaterach swoich książek, sposobach zbierania materiałów i anegdotki historyczne. Myślę iż wielu z nas wyniosło pozytywne wrażenia z tego spotkania. Dodam tylko, że odbywało się ono w ramach ogólnopolskich spotkań Dyskusyjnych Klubów Książki.