Stronę odwiedzono:
26853365 razy
31 stycznia, ostatni piątek stycznia, spotkałyśmy się, żeby porozmawiać o książce Nadżiba Mahfuza „Dzieci naszej dzielnicy". To książka-przypowieść opowiadająca o losach ludzkości poprzez postaci największych religii monoteistycznych świata.Nad pustkowiem wyrasta ogromna Posiadłość Al-Dżabalawiego, patriarchy rodu, sprawiedliwego człowieka. Życie toczy się tam spokojnie i dostatnio, aż do momentu, gdy Al-Dżabalawi wybiera na swego dziedzica Adhama, pomijając najstarszego syna Idrisa.Idris buntuje się przeciwko ojcu i zostaje wygnany z „raju”. Niedługo potem Adham za namową żony chce wykraść świętą Księgę i za to też zostaje ukarany i wygnany z Posiadłości, która już na wieki zamyka się przed ludźmi, otoczona wielkim murem.Potomstwo Adhama i Idrisa zaludnia dzielnicę wokół muru Posiadłości. Po ich śmierci dzielnicę opanowują źli zarządcy sprawujący okrutne rządy. Ludzie czekają na wybawienie. Wtedy pojawia się Dżabal (Mojżesz) i udaje mu się na jakiś czas zaprowadzić porządek i pokój. Jednak mieszkańcy dzielnicy mają krótką pamięć i znów źli fatuwwowie zaczynają gnębić ludzi. Wtedy pojawia się Rifa’a (Jezus), który głosi miłość i pokój, ale zostaje zamordowany. Po nim przychodzi Kasim (Mahomet) i też zaprowadza spokój, ale po jego śmierci dzielnica wraca do dawnych konfliktów i wojen.Ostatni Arafa wierzy, że nauka i broń przez niego skonstruowana pomogą ludzkości w wyzwoleniu. Postanawia zakraść się do Posiadłości i ukraść Księgę, ale przyłapany przez służącego zabija go i ucieka. Z rozpaczy po stracie swojego sługi umiera sam Al-Dżabalawi. Świat staje się światem bez Boga, wszędzie panoszy się zło. Broń zostaje wykorzystana przeciwko ludziom. Ginie też Arafa. Powieść Mahfuza pokazuje, że człowiek pragnie życia z Bogiem, w nim pokłada nadzieję i czeka na niego, ale jednocześnie nie umie zrezygnować z przywiązania do zła. Przez to skazany jest na nieszczęśliwe życie, ciągłe wojny i konflikty. Niestety książka ta nie niesie nadziei. Jest pełna uniwersalnych prawd, które brzmią tak samo w każdym czasie, a szczególnie teraz w obliczu konfliktu na Ukrainie.Ksiażka Mahfuza rozpoczęła naszą podróż po literaturze afrykańskiej w cyklu „Afrykańskie opowieści”. Miłą niespodzianką naszego spotkania były prezenty, które dostałyśmy od pani Barbary Libury. Piękne zakładki do książek z Meksyku. Dziękujemy!