Stronę odwiedzono:
26852306 razy
Kolejne spotkanie naszego sympatycznego DKK w gronie męsko-damskim, przebiegało nad dyskusją książki "POLA" Magdaleny Zimny-Louis. Sama autorka jest "pełnokrwistą" rzeszowianką, która w pewnym okresie swojego życia zamieszkała w Anglii i łączyła umiejętnie oba te światy- polski i angielski. Od stycznia 2014 r.autorka na stałe powróciła do Rzeszowa i pisze czwartą książkę. W "Poli" odnajdujemy wiele akcentów rzeszowskich, zarówno architektonicznych, topograficznych jak również gastronomicznych, dlatego szczególnie bliska jest nam czytelnikom Strzyżowa bo osadzona w "naszych" realiach."Pola" jest sagą rodzinną opowiadającą o miłościach, romansach, kłótniach, skrywanych kompleksach i zdradach.
Jest to książka o kobiecie, a właściwie o kobietach. Narratorką i bohaterką tej wielopokoleniowej historii jest Tosia czyli Antonina Pogorzelska, która przedstawia nam bardzo osobistą relację ze swojego życia, od wczesnych lat przedwojennych do teraźniejszości. Poznajemy jej rozbudowany życiorys z wieloma pobocznymi wątkami i całą plejadą postaci. Opowieść rozpoczyna się w chwili, kiedy Tosia po ukończeniu osiemdziesiątego roku życia, podejmuje decyzję o niewychodzeniu z domu.Budzi to wielki niepokój jej dzieci Zuzanny i Andrzeja. Jedynie młody sąsiad i przyjaciel Jacek, który jest nieocenionym wsparciem, akceptuje jej postanowienie. Tosia rozpoczyna opowiadać historię swojego życia, począwszy od dzieciństwa w jednej z polskich wsi, przez zawieruchę powojenną i nowe życie w wolnej Polsce. Najważniejszą osobą i przyjaciółką w jej życiu jest siostra matki - Pola. Dzięki niej Tosia wyjeżdża do Warszawy i poznaje świat. Historia w tej książce jest taka prosta, życiowa, przedstawieni ludzie są różnorodni z przywarami i wadami, dobrem i złem -bo takie po prostu jest życie. "Pola" to zwykła historia o zwykłej kobiecie, która w jesieni życia opowiada nam swoje losy, lecz wszystko podane jest wciągającym i czasami humorystycznym językiem, pełnym zaskakujących burz ideologicznych, zmysłowych i rodzinnych.
Książka wciąga i porywa swoją prostotą i ciepłem, bardzo polecam do przeczytania.
Wanda Przybyłowicz, DKK przy BPGiM w Strzyżowie