Mafia na wesoło
29 grudnia, w świątecznym jeszcze nastroju przebiegało spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki Kopernikus. Rozmawialiśmy nie tylko o pechu w książce „Fartowny pech” Olgi Rudnickiej.
Olga Rudnicka specjalizuje się w gatunku, który można nazwać kryminalną komedią.Filip Nadziany to policjant -pechowiec jakich mało. Kiedy po zdarzeniach, delikatnie mówiąc mocno pechowych, postanawia przenieść się na prowincję nie podejrzewa, że na jego drodze stanie zawodowy morderca Gianni. Seria śmiesznych wydarzeń, w które zamieszani są nieudolni gangsterzy, prywatny detektyw i strażacy z pod poznańskich Paszczy powoduje salwy śmiechu podczas czytania.
Nie podoba mi się język, którym napisana jest książka, jest zbyt ordynarny - powiedziała pani Halina - autorki nie zaliczę do moich ulubionych.
A ja uważam, że język jest odpowiedni do treści i osób przedstawionych w książce - dodała pani Helena.
Myślę, że autorka próbuje naśladować Joannę Chmielewską, ale trochę nieudolnie - podsumowała pani Ela.