Stronę odwiedzono:
26849209 razy
Była ikoną mojego pokolenia. Koncertowała w Polsce i na estradach świata. Rzuciła na kolana paryską Olimpię. I nagle zeszła ze sceny i usunęła się w cień.
Na opowieść o Ewie Demarczyk „Czarny Anioł” – A. Kuźniak i E. Karpacz – Oboładze składają się wspomnienia jej przyjaciół, muzyków z zespołu, artystów z Piwnicy pod Baranami, gdzie zaczęła się jej kariera, krytyków. Wyłania się z nich portret niezwykłej artystki, która porywała widownię, wywierała magiczny wpływ na słuchaczy. Moja przyjaciółka na koncercie w Krakowie płakała czarnymi łzami z rozmytego makijażu i powtarzała: „tych przeżyć nie da się wyrazić słowami”.
Na czym polegał fenomen Ewy Demarczyk ? Składają się na niego poetyckie teksty, muzyka wybitnych kompozytorów, siła głosu i niezwykła osobowość artystki, która potrafiła stworzyć niesamowity spektakl. Wszyscy rozmówcy podkreślają jej perfekcjonizm w każdym szczególe i trudny charakter, który uniemożliwiał jakikolwiek kompromis, ale podkreślają jednocześnie – miała prawo – była Artystką. Swoich decyzji nie uzasadniała i nie zmieniała. „Nie!” – kończyło wszelkie negocjacje. A miała szansę na światową karierę! Była wielkoduszna i małostkowa. Rozstawała się z przyjaciółmi definitywnie ( nawet z własną siostrą) Ale czy można dzieło artysty oceniać przez pryzmat tych cech ?
Biorąc do ręki książkę „ Czarny Anioł „ miałam nadzieję dowiedzieć się, jak obecnie wygląda życie wielkiej artystki. Niestety autorkom nie udało się do niej dotrzeć ani do jej najbliższych. Zostanie dla nas „ PANNĄ, MADONNA, LEGENDĄ TYCH LAT.. "
JANINA SIENICKA