Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

samorządowa instytucja kultury Województwa Podkarpackiego i Miasta Rzeszowa

Provincial and City Public Library in Rzeszow

municipal culture institution of Podkarpacie Province and City of Rzeszow

Воєводська і Міська Cуспільна Бібліотека у Жешові

PODKARPACKIE - przestrzeń otwarta

Rzeszów - stolica innowacji

Licznik odwiedzin

Stronę odwiedzono:
26850568 razy

Kultura w Rzeszowie

Współpraca z

Pogoda

ZOBACZ TAKŻE:

 

Pogoda

Swiat Pogody .pl

Współpraca z

Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0

 


 


Kierunek Interwencji 1.1. Zakup i zdalny dostęp do nowości wydawniczych ze środków finansowych Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego

Współpraca z

Współpraca z

SBP

DKK

Logowanie do SOWA2

 

System informacji prawnej Legalis

Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich

Academica - Cyfrowa Biblioteka Publikacji Naukowych

Zapytaj bibliotekarza

 

DKK w Przeworsku

Swietłana Aleksijewicz: ''Wojna nie ma w sobie nic z kobiety''

17-04-2015

„Na kwietniowym spotkaniu DKK omawiałyśmy książkę Swietłany Aleksijewicz ''Wojna nie ma w sobie nic z kobiety'', która została uhonorowana nagrodą im. Ryszarda Kapuścińskiego oraz Literacką Nagrodą Europy Środkowej "Angelus''. Na jej podstawie wystawiono w Polsce sztuki teatralne.

 
Autorka, znana białoruska dziennikarka, laureatka wielu nagród, jeżdżąc przez kilka lat po całym kraju, spisując relacje kobiet, przedstawiła wojnę widzianą ich oczami w formie reportażu.
 
Te zwierzenia płynące prosto z serca, opowiedziane prostym językiem pozostały niezmienione, nieupiększone. Kobiety rosyjskie, ukraińskie, białoruskie żołnierki z pierwszej linii frontu, były sanitariuszkami, saperami, czołgistkami, strzelcami wyborowymi - zabijały i ginęły.
 
Młodziutkie dziewczyny pełne ideałów, miłości do Ojczyzny i Stalina zgłaszały się do wojska nie mając wyobrażenia o wojennym okrucieństwie ,bólu i śmierci. Konfrontacja z tragizmem wojny pozbawiła je kobiecości i radości życia.
 
Mimo dramatycznych przeżyć i wszechobecnej śmierci tęskniły za rodziną, za zapachem domu, marzyły o tym co kobiece; o pomalowaniu ust szminką, o założeniu znalezionych sukienek czy kolczyków choćby na chwilę. Zerwany bukiet fiołków i włożony w lufę karabinu, był chwilowym oderwaniem się od wojennej rzeczywistości. Kobiety te, szanowane i podziwiane przez frontowych kolegów, nie były po wojnie dobrym materiałem na żony. Ich dramat trwał nadal. Rodziny się ich wypierały a one wracały poranione psychicznie, z utraconą kobiecością - nazywano je łatwymi frontowymi dziewczynami. Długo nie mogły zapomnieć tego co przeżyły, miewały koszmary, nie znosiły czerwonego koloru, ponieważ kojarzył się im z przerażającym dla nich zapachem krwi. Opuszczone, samotne często bez pracy żyły w biedzie w poczuciu, krzywdy jaką im wyrządzono.
            Książka jest smutna i wstrząsająca, skłania do refleksji nad sensownością rozwiązywania konfliktów poprzez działania zbrojne.
 
Wojna to przede wszystkim śmierć, wszechobecne okrucieństwo i totalne zniszczenie.
 
Wyzwala najgorsze ludzkie instynkty i utratę szlachetnych wartości.
 
Po przeczytaniu tej książki chciałoby się krzyknąć - ''NIGDY WIĘCEJ WOJNY''.
 
Lubię czytać o historii drugiej wojny światowej, to mój ulubiony temat a ta książka poruszyła mnie swoją autentycznością i na długo pozostanie w mojej pamięci.
 
Zachęcam do przeczytania - wojna nie powinna być sprawą kobiet, które dają życie a które tak łatwo unicestwić - ''nie ma w sobie nic z kobiety''.
 
Zachęcam do przeczytania, szczególnie miłośników tej tematyki.
 
 
 
Beata Drozdowska
 
 
Redakcja witryny:
E-mail:

Copyright 2009 WiMBP Rzeszów.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ideo Realizacja:
CMS Edito Powered by: