Stronę odwiedzono:
26851087 razy
Na czerwcowym spotkaniu DKK omawiałyśmy książkę Gerbranda Bakkera "Na górze cisza", która wzbudziła wiele emocji w członkiniach klubu. Holenderski pisarz, z zawodu ogrodnik i instruktor jazdy na łyżwach debiutował powieścią dla młodzieży - "Grusze kwitną na biało", która odniosła ogromny sukces. "Na górze cisza" jest jego pierwszą powieścią dla dorosłych i została przetłumaczona na wiele języków .
Książkę czyta się lekko, ponieważ napisana jest prostym, surowym językiem. Zawiera oszczędne dialogi, które zmuszają czytelnika do dopowiadania w myślach tego, co nie zostało napisane. Pozornie opowiada banalną historię o samotności, odrzuceniu, przemijaniu i trudnych relacjach między synem i starym, schorowanym ojcem. Ciekawa okładka i wieloznaczny tytuł dają do myślenia. Na górze błękitne niebo - cisza, a na dole życie, którym rządzi los, często przypadek i nasze decyzje. Surowy, despotyczny ojciec wyznacza role do wypełnienia dwóm synom - bliźniakom. Hemar ma ukończyć studia, a Henk zająć się pracą na farmie i opieką nad rodzicami. Tragiczna śmierć Henka zmienia wszystko. Hemar na życzenie ojca musi zrezygnować z marzeń, przerwać studia i zająć się pracą na gospodarstwie. Opiekuje się schorowanym ojcem, ale robi to bez uczucia, bez serca. Złości się, izoluje ojca od sąsiadów, chciałby, żeby umarł .
Te relacje wynikają z przeszłości - w dzieciństwie czuł się niekochany, niedowartościowany i zawsze gorszy od brata. Przytłacza go monotonia pracy na farmie, brak przyjaciół i kogoś bliskiego . "Dziś będę doił krowy, jutro i pojutrze "Widać tak musi być " Dopiero po odwiedzinach Rity dawnej narzeczonej zmarłego brata i przyjeździe jej syna Henka , który pomaga w gospodarstwie i w opiece nad ojcem , coś się zmienia . Przez całą powieść przewija się motyw wrony siwej, która codziennie siedzi na tej samej gałęzi, wpatrując się w okna domostwa. Co symbolizuje?
Czy jest strażnikiem rodziny, czy może zwiastunem odwrócenia się losu, a może zwiastunem śmierci? Pozostawiam to pytanie czytelnikowi do osobistej interpretacji.
Mimo wrażenia , że opisana w książce historia jest o niczym, uważam, że wymaga zastanowienia i poszukania jej głęboko ukrytego sensu. Często uwikłani w niewygodne relacje nie potrafimy nic zmienić w swoim życiu. Jednak poprzez mądre i przemyślane decyzje możemy wpływać na swój los i uczynić życie lepszym i ciekawszym. Czasami rozwiązania przychodzą nieoczekiwanie, a marzenia się spełniają!
Zachęcam do przeczytania .
Beata Drozdowska