Stronę odwiedzono:
26848803 razy
Dyskusyjny Klub Książki w Racławówce wciąż się rozwija i zyskuje nowe członkinie. Czytelniczki, które spotkały się w dniu 18 marca 2015 r. , gorąco dyskutowały na temat książki Paulliny Simons i zastanawiały się czy faktycznie istnieje miłość tak piękna, czysta, prawie idealna. Czy istnieje bohaterka podobna do Tani, która gromadzi w sobie najlepsze cechy: dobroć, inteligencję, urodę, mądrość i ogromną siłę do walki z wszelkimi przeciwnościami. Tą nadludzką moc daje jej niewątpliwie miłość do Aleksandra „Miłość która faktycznie góry przenosi”. A wszystko to ukazane na tle II Wojny Światowej, wielkiego głodu podczas oblężenia Leningradu. Autorka poza wątkiem najważniejszym maluje różne typy postaci: charaktery od skrajnie czarnych(Dimitrij ) poprzez szare i te wyidealizowane jak u Tani, jej dziadka czy Szury- bohatera prawie spiżowego. Wprowadza też wiele wątków prawdziwych łącznie z nazwami miejscowości czy nazwą jeziora -Ilmen. Panie ubolewały nad tym jak mało ceni się ludzkie życie za wschodnią granicą, co przenosi się także na czasy współczesne . Zachęcone historią ”Jeźdźca Miedzianego”, czytelniczki sięgną po kolejne części.
Następne spotkanie planowane jest 15 kwietnia, już po świętach a dyskutować będziemy o książce Izabeli Sowy- „Części intymne” H.K. Moderator DKK w Racławówce.
Recenzja członkini DKK w Racławówce:
„Miłość od pierwszego spojrzenia, muśnięcie dłoni wywołujące dreszcze, długie spacery, niekończące się rozmowy, stan totalnego zauroczenia. Wszystko to piękne, banalne? Być może …
Ta piękna miłość rozkwita w pierwszym dniu ataku Niemiec na ZSRR, rozpoczyna się trwająca 900 dni blokada Leningradu. Czas Apokalipsy. Głód szaleje, umierają najbliżsi, wszechpotężny aparat władzy radzieckiej nie ustaje w zastraszaniu, wszyscy trwają w oblężonym Leningradzie, naloty niemieckich bombowców niszczą miasto. Gdzie tu miejsce na uczucia?. A jednak …….
Tatiana Mietanowa i oficer Aleksander Biełow, nie umieją, nie chcą zatrzymać żaru uczuć. To trudna miłość, bo Aleksander musi ukrywać swoją prawdziwą tożsamość. Zna ją tylko jego najbliższy kolega, podwładny Dimitrij, zazdrosny o wszystko, co posiada Aleksander. Wkrótce poznaje ją także Tania.
W oblężonym Leningradzie panuje kompletna dezinformacja, racjonowana żywość ciągle jest zmniejszana. Ludzie poddani najwyższej próbie. Niewielu ocaliło w tym żywiole człowieczeństwo.
Naszym dwojgu bohaterom udaje się przeżyć. Przeczytamy o nich na kartach kolejnych części: „Tatiana i Aleksander” oraz „Ogród Letni”.
Wszystkie czytelniczki były poruszone lekturą tej książki, porywającej, pełnej zaskakujących zwrotów akcji, licznych dialogów, wzruszających opisów, cytatów zaczerpniętych z poematu Puszkina „Jeździec miedziany”.
Tę książkę trzeba przeczytać, choćby ze względu na nieodległą historię – blokada Leningradu trwała 2,5 roku, od 8 września 1941 do 27 stycznia 1944 roku i pochłonęła około 1,5 miliona ofiar po stronie radzieckich mieszkańców miasta.
Tragedia Leningradu była wypadkową niemieckiego oblężenia, ale też bezmyślności i lekceważenia ludzkiego życia po stronie radzieckich władz cywilnych i wojskowych. W blokadzie ludzie umierali w większości z głodu. Mieszkańców tydzień po rozpoczęciu wojny wezwano pod karą więzienia lub grzywny do budowy umocnień. Kobiety na równi z mężczyznami kopały rowy przeciwczołgowe i ścinały drzewa na barykady.
Dyrektor Ermitażu zgromadził tony wiórów drewnianych, ceraty i wyściółki, aby móc ochronić najcenniejsze zbiory. Konny posąg cara Mikołaja I ukryto pod stertą worków z piaskiem, a słynny „Jeździec miedziany”, pomnik Piotra Wielkiego, został ukryty za deskowaniem. Ewakuowano ok. 600 tys. ludzi – relatywnie niewiele.
Co o tym decydowało? Organizacyjny bałagan: planowano np. wywieźć 400 tys. dzieci na wieś, ale zamierzano je rozdzielić z rodzinami – nic więc dziwnego, że rodzice uchylali się od udziału w akcji. W ramach patriotycznego wzmożenia mieszkańców wręcz zniechęcano do ewakuacji; pozostanie w mieście było interpretowane jako akt odwagi. Dla władz priorytetem było ocalenie przemysłu i instytucji, a nie tzw. niepracującej ludności.”
Niektóre fragmenty zaczerpnięte z „Leningrad. Zima w mieście głodu” Mateusza Zimmermana.
Paullina Simons, autorka licznych powieści, urodziła się w Leningradzie w roku 1963.
W 1973 wraz z rodziną, ciężko doświadczoną przez wojnę i komunizm wyemigrowała do USA.
Obecnie ma czworo dzieci. Zyskała światowy rozgłos. Poproszona o dokończenie zdania: „Dobra wiadomość to …….”
Autorka odpowiedziała: ….. jest Bóg”
Małgorzata Król-członkini DKK w Racławówce