Stronę odwiedzono:
26854158 razy
Październik – jesień w pełni, a nasze dyskusje sięgają wakacji. Cóż, powspominać zawsze warto. Jednak tym razem, wszystko za sprawą książki Agnieszki Tyszki "Zosia z ulicy kociej. Na wakacjach". To właśnie ona była bohaterką październikowego spotkania DKK. Pozycja świetna, zabawna a przy tym również wartościowa. Główna bohaterka - Zosia jest rezolutną dziewczynką. Ma jeszcze siostrę Manię, trochę „zakręconych” rodziców oraz zwariowaną ciocię Malinę. Są jeszcze dwaj kuzyni i babcia. Ta całość tworzy kombinację, której trudno się oprzeć i przejść obok obojętnie. Rodzina naszej bohaterki jest przezabawna. W tej części książki, główni bohaterowie przygotowują się do wakacji. Właściwie, za sprawą mamy Aliny, od dawna są już przygotowani, jednak choroba w postaci „WIECZNEJ” ospy, próbuje pokrzyżować te plany. Jako pierwsze chorują siostry Zosia i Mania. Okazuje się jednak, że ospa mija i można jechać na wakacje. Jednak w ostatniej chwili, zupełnie niespodziewanie i bez uprzedzenia choroba atakuje mamę. I tutaj pojawia się problem, bo dziewczynki właśnie z mamą miały jechać na te wakacje. Tata na konferencji, babcia w sanatorium, prawdziwy klops. Szczęśliwie jednak wyjazdu z dziewczynkami, a także swoimi dwoma synkami podejmuje się ciocia Malina. Od tej pory rozpoczyna się prawdziwa przygoda. Wakacje nad morzem, które co roku były takie same, tym razem okazują się inne, niezapomniane. A co dopiero mówić o późniejszym wyjeździe na Mazury? Do chaty bez zasięgu, bez Internetu, bez innych ludzi ale za to z Rusałkami. Jest to przygoda z gatunku tych niezapomnianych, najpiękniejszych, które wspomina się przez całe życie. Serdecznie zachęcamy do przeczytania „Zosi z ulicy Kociej”. Naprawdę warto.
Agnieszka Wąsacz Moderator DKK w Błędowej Tyczyńskiej