Stronę odwiedzono:
26850888 razy
Obcowanie z literaturą wysoką, 20 kwietnia, bo przecież Alice Munro jest pisarką uhonorowaną literacką Nagrodą Nobla, dawało pewność, że zbiór opowiadań „Zbyt wiele szczęścia” spodoba się klubowiczom . Okazało się jednak, że nie tak do końca, po przeczytaniu lektury jedni mówili, że nie tego się spodziewali, że liczyli na więcej głębi w analizie poszczególnych postaci, drudzy zaś byli zachwyceni. Opowiadania Alice Munro to cząstki pewnej rzeczywistości. Bez wyraźnego początku i końca, przewracając stronę liczymy na dalszy ciąg, a tu koniec. Niektórym czytelnikom to przeszkadza, niektórych zachwyca i skłania do głębszej refleksji. Może to ma być jakaś gra autorki z czytelnikiem, może to jest jej zamierzony efekt?