Stronę odwiedzono:
26850852 razy
Jak co roku, juz od 20 lat, w Krakowie organizowane są Międzynarodowe Targi Książki. Jest to ogromna wielopłaszczyznowa impreza, otwarta dla szerokiej publiczności i w bardzo dobry sposób wpisująca się w realizowany od kilku lat program promocji czytelnictwa. W ciągu 4 dni wystawcy sprzedają swoje książki w wersji papierowej i elektronicznej. Zakupimy tu także wiele atrakcyjnych akcesoriów czytelniczych, a jeśli będziemy mieć szczęście, możemy nawet zdobyć fajny pamiątkowy gadżet typu torba z ciekawym mottem literackim, hasłem czytelniczym, kalendarz, zakładkę czy długopis. Wystawcy, co roku prześcigają się w pomysłach by uatrakcyjnić swoją ofertę, zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci. Poza stoiskami poszczególnych wydawnictw, równolegle odbywają się spotkania z pisarzami, panele dyskusyjne, można spotkać także wielu celebrytów, którzy najczęściej zachęcają do kupna książek, a dochody przeznaczane są na cele charytatywne. Kolbuszowscy bibliotekarze wraz z klubowiczami DKK z biblioteki miejskiej i filii w Bukowcu, oraz nasi wolontariusze, w sobotę 29 października, wybrali się na Targi Książki w Krakowie. Wycieczkę rozpoczęliśmy od zwiedzania Muzeum Historycznego na Rynku Głównym. Spacerując między Sukiennicami, a Kościołem Mariackim, nie zdawaliśmy sobie sprawy, że pod nimi, na głębokości kilku metrów, znajduje się prawdziwy skarbiec wiedzy o przeszłości pradawnego grodu Kraka. Czekający na nas przewodnik w ciągu 90 min (szkoda, że tylko tyle) zabrał nas do Rynku Podziemnego. Dzięki zastosowaniu najnowocześniejszych technologii cyfrowych mieliśmy wrażenie, że uczestniczymy w życiu codziennym dawnego Krakowa. Po zwiedzeniu Muzeum wybraliśmy się na targi Książki odbywające się w Międzynarodowym Centrum Targowo-Kongresowym EXPO Kraków. Dzięki pomocy kierującego ruchem policjanta i zaradności naszego kierowcy dojechaliśmy na parking, skąd pieszo doszliśmy do EXPO. Wśród ogromnych tłumów odwiedzających targi, napotykając na stoiskach wydawnictw znanych nam pisarzy poczuliśmy atmosferę wielkiego czytelniczego święta. Kupowaliśmy książki, staliśmy w kolejkach by otrzymać autografy i pamiątkowe wpisy pisarzy, czasem udało się nawet chwilę porozmawiać z autorem. Możemy się pochwalić wpisami: Marka Kamińskiego, Wojciecha Cejrowskiego, Katarzyny Bondy, Katarzyny Michalak, Małgorzaty Gutowskiej Adamczyk, Kazimierza Ludwińskiego, Krzysztofa Golonki, Andrzeja Pilipiuka, Martyny Wojciechowskiej, Remigiusza Mroza, Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, Magdaleny Tulli, Grzegorza Kasdepke, Marka Krajewskiego, Joanny Jodełki, Grażyny Jeromin-Gałuszka, Ojca Leona Knabita oraz wielu innych. Dla nas bibliotekarzy widok osób, które kupiły książkę i siadały gdzieś na uboczu, żeby poczytać, jest widokiem napawającym nadzieją, że z nami Polakami nie jest tak źle, że wyniki wszystkich sondaży, badań i opinii nie są tak całkiem miarodajne i prawdziwe. Skoro było nas tak wielu to znaczy, że czytamy.