Stronę odwiedzono:
26852812 razy
Krall to zajmująca lektura przybliżająca postać wspaniałej reporterki. W pierwszej części Wojciech Tochman wędruje z nią śladami przeszłości, często już zatartymi. Próbuje czasem powstrzymać zapędy reporterskie Hanny Krall, która niekiedy przejmuje stery. Podczas lektury doświadczamy magicznych wrażeń związanych z nieprzewidywalnością ludzkich losów. Krall potrafi ciekawie opowiadać nie tylko o swoich bohaterach - także o swoim sposobie na reportaż, postrzeganiu własnej twórczości oraz świata. W drugiej części odnajdujemy teksty wyciągnięte przez Mariusza Szczygła z szuflady Krall, Są to fotografie, zdjęcia, zapiski, listy ale niestety bez przedruków więc w większości trudne do odczytania. „Owszem, znajdziemy tu kilka świetnych anegdot, choćby te o Mironie Białoszewskim i „(nie)snaskach”, nauce pięciu błędów luksemburgizmu na studiach, pralce zdobytej dzięki „Pocztowi królów polskich” czy Zofii Chądzyńskiej odwiedzającej w Argentynie Witolda Gombrowicza. Ciekawe są również wspomnienia Hanny Krall dotyczące czasów wojny, szybko osiągniętej dorosłości, roli Juliana Stryjkowskiego w powstaniu „Zdążyć przed Panem Bogiem” oraz pracy w POLITYCE, o której w „Krall” sporo. Nie brakuje tu również refleksji na temat roli reportera, z główną myślą książki, że „wszystko musi zostać zapisane” na czele. Problem w tym, że frapujące wątki nie są tu kontynuowane, przez co można odnieść wrażenie, że dostaliśmy 80 stron rozmowy i niewiele ponadto.”