Stronę odwiedzono:
26855047 razy
W kolejnym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki w dniu 25 sierpnia wzięło udział 11 osób. Rozpoczęło się miłym akcentem wręczenia pani Ince Walkowiak i panu Lesławowi Marciniakowi nagród za recenzje wyróżnione w konkursie Instytutu Książki "Klubowicze do klawiatur”. Następnie zebrani dzielili się wrażeniami z Literackiego Woodstocku we Wrocławiu i Festiwalu Języka Polskiego w Szczebrzeszynie. Podczas spotkania omawiana była książka Jaume Cabré „Wyznaję”. Powieść katalońskiego pisarza została doceniona przez krytyków literackich i wiele miesięcy utrzymywała się na listach bestsellerów. Wśród naszych czytelników wzbudziła różnorodne odczucia. Jako walory książki wymieniono łagodne i zrozumiałe przenikanie się wątków dające uczucie żeglowania w narracji, a także możliwość obcowania ze światem bohaterów. Padło stwierdzenie, że zabiegi związane z formą powieści są odkrywcze; czegoś takiego w literaturze jeszcze nie było. Odbiorca czuje się wprowadzony w życie bohatera, jego psychikę. Doceniono doskonały warsztat twórcy. Podobał się też rzadki w literaturze motyw pięknej, męskiej przyjaźni dwóch egocentryków. Czytający odnieśli wrażenie, że Cabré obdarował ich swoimi przeżyciami, doświadczeniem życiowym. Większość klubowiczów zarzucała książce zbytnią objętość, przesadne rozbudowanie wątków, problemów. Czytając odnosili wrażenie, że autor za wszelką ceną chciał napisać poważne dzieło o „wszystkim”, co nie do końca się sprawdziło. Żeby dać się wciągnąć w akcję należało jednorazowo czytać dłuższe fragmenty. Nie wszyscy przebrnęli przez całą powieść, wydała im się chaotyczna, zagmatwana i smutna. „Wyznaję” Cabré, jak każde dzieło sztuki, wzbudziło skrajnie różne odczucia u odbiorców, przez co stało się doskonałym pretekstem do ożywionej dyskusji.