Stronę odwiedzono:
26855519 razy
23 maja 2016 roku gościliśmy w bibliotece Annę Janko, poetkę i pisarkę zaproszoną przez działający w bibliotece Dyskusyjny Klub Książki. Uczestników spotkania i gościa powitała dyrektor Grażyna Wadas, która w krótkich słowach przybliżyła twórczość autorki. Anna Janko wydała kilka tomików poezji. Pierwszy to ,,List do królika doświadczalnego", pozostałe noszą tytuły "Wykluwa się staruszka’’, ,,Diabłu świeca", ,,Koronki na rany", ,,Zabici czasem długo stoją", ,,Świetlisty cudzoziemiec", ,,Du bist Der"- niemieckojęzyczny wybór wierszy. Ostatni tomik "Wiersze z cieniem’’ wydany został w 2010 roku. Dorobek prozatorski autorki to ,,Dziewczyna z zapałkami ‘’ i jej kontynuacja ,,Pasja według św. Hanki’’, ,,Boscy i nieznośni. Niezwykłe biografie", książeczka dla dzieci "Maciupek i Maleńtas". Niezwykłe przygody w Brzuchu Mamy’’ i pozycja najważniejsza, wydana w 2015 roku "Mała zagłada". Za tę książkę autorka była nominowana do Nagrody Literackiej i Historycznej i do Nagrody Newsweeka im. Teresy Torańskiej, otrzymała Nagrodę miesięcznika "Nowe Książki" i tegoroczną Nagrodę Literacką m.st. Warszawy. Ponadto jest laureatką wielu znaczących nagród za pozostałe książki i wiersze.
Spotkanie poprowadził moderator DKK Hubert Kołtun. Zaczął od "Małej zagłady”, poruszającej relacji ze wsi Sochy na Zamojszczyźnie, skąd pochodzi matka autorki. W czasie II wojny światowej Niemcy przeprowadzili tam masową egzekucję mieszkańców. Rodzinna tragedia była częścią procesu pacyfikacji Zamojszczyzny i losów dzieci, które odbierane rodzicom, masowo ginęły w obozach. Często też były wywożone do Niemiec, gdzie je poddawano germanizacji. Anna Janko opowiadała o swoich relacjach z matką, o traumie drugiego pokolenia, na którym trwałym piętnem odciskają się dramatyczne losy rodziców. Babcię pisarki, na oczach matki zamordował Niemiec strzałem w usta. Autorka mówiła, że wahanie zanim matka przełamała się, by o tym opowiedzieć trwało przez długie lata. Mówiła też o mrówczej pracy przy zbieraniu materiałów, wyszukiwaniu nawet najdrobniejszych wzmianek w wielu wydawnictwach i prasie, przeprowadzaniu wywiadów ze świadkami i wreszcie weryfikacji zebranych informacji. Opowiadała jak bardzo w procesie tworzenia pomogło jej ,, bycie’’ poetką. Jej odkrywcze, specyficzne spojrzenie na rzeczywistość odbija się w książce jak w lustrze. Stanowi o świeżości i oryginalności prozy Janko. Pytana czy opisywanie tej porażającej historii pozostawiło w niej jakieś piętno, powiedziała, że odchorowała to również fizycznie. Mówiła, że często, pisząc, szlochała zamknięta w pracowni, pozbawiona kontaktu z rzeczywistością. Zdarzało się jej ,,bywać’’ w opisywanym świecie. Dlatego książka jest prawdziwa. Autorka ją mocno przeżyła. O innych swoich książkach opowiadała z równą pasją. Uznała za krzywdzące klasyfikowanie jej jako autorki prozy dla kobiet. Uczestnicy spotkania zapewniali, że nigdy nie zakwalifikowaliby jej prozy w ten sposób. Uznali wręcz, że to wynik powierzchownego czytania bez zrozumienia. Dla nich twórczość pisarki jest mądra i głęboka. Anna Janko przeczytała też kilka swoich wierszy. Pięknie mówiła jak rodzi się w niej poezja, skąd biorą się inspiracje.