Stronę odwiedzono:
26852815 razy
Lutowe spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla Dorosłych poświęcone było książce Janiny Ochojskiej pt. „Świat według Janki”. Janina Ochojska wraz z Polską Akcją Humanitarna trafia do najdalszych zakątków świata, tam gdzie spotyka ofiary konfliktów zbrojnych w Palestynie, Afganistanie, Syrii, Czeczeni czy Korei Północnej, głodującym w Afryce, ofiary tajfunu na Filipinach. Obrazy te wielokrotnie przytaczane były przez media. Świat według Janki, to jednak nie ten sam świat. To opowieść, gdzie głównymi bohaterami nie są ci potrzebujący pomocy, ale ci co niosą pomoc. O tym, jak wiele pracy trzeba wykonać, aby móc pomóc innym ludziom przebywającym na terenach toczących się wojen, klęsk żywiołowych, panującego głodu. „Tutaj nie ma stron konfliktu, interesów, bo zwykli ludzie są wszędzie tacy sami, a na każdy konflikt trzeba patrzeć z perspektywy indywidualnego człowieka, i strach przed śmiercią swoją lub najbliższych, cierpienie z powodu utraty bliskich lub domu są niezależne od liczby ofiar i narodowości”. Janina Ochojska znana z różnych akcji humanitarnych w szczegółach opisuje swoją pracę i działania PAH oraz współpracę z wolontariuszami. Nie namawia do udziału w misjach humanitarnych, bo to wymagające zadanie. Działania pracownika humanitarnego to nie praca dla każdego, tylko dla najbardziej wytrwałych, odpornych na życie w stałym zagrożeniu i z dala od rodziny. W wyniku działań Ochojskiej i PAH powstały: studnie w Sudanie Południowym, szkoły w Afganistanie oraz domy dla ofiar tajfunu Yolanda na Filipinach. Aby wydobyć z opresji najbardziej potrzebujących, szefowa PAH zdobywa fundusze, zapewnia bezpieczeństwo pracownikom na misjach w krajach ogarniętych konfliktem zbrojnym, pomaga przetrwać szpitalom w Korei Północnej . I nie wystarczy przeciwdziałać doraźnym skutkom katastrof. Trzeba nauczyć ludzi, których spotkała tragedia, jak radzić sobie z nową sytuacją i budować życie od początku. „Naszym celem jest organizowanie takiej pomocy, żeby zwiększyć szanse lokalnej ludności na przeżycie”. „W Sudanie uczyliśmy kobiety, które urodziły się w takich obozach, uprawiania ogródków. (…) One nigdy nie uprawiały ziemi, nigdy nie widziały, jak robią to ich rodzice. Obóz uchodźców to jest coś, co człowieka wyjaławia i odbiera całą samodzielność życiową. Ci ludzie nie potrafią później funkcjonować bez opieki, bez kogoś, kto zapewni im schronienie, pożywienie, wodę…”. Janina Ochojska ma świadomość , że ta pomoc trafia. Zachłystuje się postawą Filipińczyków. Bo widzi i wie, ze z tej pomocy skorzystają do końca. I wrócą na swoje ziemie i tam wróci życie. Świat przedstawiony przez Ochojską to świat ludzi głodnych, biednych, często bezdomnych. To świat pełen nieszczęść i katastrof, różnych kataklizmów, ale takich, którym można zaradzić, jeśli tylko będzie się miało wystarczająco dużo uporu i siły woli. „PAH chce docierać szybko i skutecznie tam, gdzie wydarzają się katastrofy oraz tam, gdzie po cichu bez kamer, ludzie umierają z głodu, braku dostępu do wody, gdzie ludziom odebrano prawo do życia i rozwoju – prawo należne każdemu człowiekowi”. Czy warto było przeczytać książkę o cierpieniu, głodzie, które nas nie dotyczą? Oczywiście, ze warto! „Cierpienie jest złem, ale jest też szansą na to, żeby ludzie dbali o siebie nawzajem, żeby okazali sobie ludzką solidarność. Jest okazją, żeby odkryć jaki to skarb, kiedy jedni robią coś dla drugich”. Na koniec jeszcze jeden cytat z książki: „(…)świat przedstawiony w mediach jest światem o wiele gorszym niż ten, który istnieje w rzeczywistości. W mediach mamy świat wojen, przestępstw, przekrętów, wydarzeń, które budzą w nas sprzeciw (…)Tymczasem jestem głęboko przekonana, ż gdyby komuś udało się wiernie opisać jeden dzień z życia na Ziemi, okazałoby się, ze mamy do czynienia z większą ilością dobra niż zła. Nie wiem dlaczego, ale jestem tego pewna”. „Świat według Janki” opowiada o życiu na krawędzi; o przełamywaniu barier; o pomaganiu naprawdę.
To książka po którą warto sięgnąć i poznać ten świat!