Stronę odwiedzono:
26846592 razy
Maj, wiosna, piękna pogoda. Czytelniczki z DKK spotykają się w czwartkowe popołudnie w bibliotece.
Spotkanie jak każde inne? O nie! Tym razem mamy powód do szczególnego świętowania. Właśnie w maju mija 1 rocznica powstania DKK w Błędowej Tyczyńskiej. Takiej rocznicy nie można przegapić. Dlatego tym razem rozpoczynamy inaczej. Najpierw jest TORT. Wiadomo, uczta dla podniebienia. Ale wiadomo też, że DKK to gównie dyskusje o książkach. Dlatego nie mogło zabraknąć również czegoś dla ducha. Mowa oczywiście o książce. Tym razem, była to kolejna pozycja w twórczości Rafała Witka – „Maliny zza żelaznej kurtyny”. Pan Witek jest znany naszym czytelniczkom. To już kolejna książka jego autorstwa, którą czytamy w ramach DKK. Jak zwykle autor stanął na wysokości zadania i napisał świetną książkę. Wszyscy, którzy czytali powieści Rafała Witka wiedzą, że przygody głównych bohaterów: Gabrysi Bzik i Nilsona Makówki zawsze są niezwykłe, choć zazwyczaj rozpoczynają się w zwykłych okolicznościach. Tym razem wszystko zaczęło się od wyprawy Nilsona do biblioteki. Aby szybciej dotrzeć na miejsce, chłopiec postanowił pojechać autobusem. Okazało się jednak, że jest to autobus jadący do … przeszłości. Nilson znalazł się więc w latach 70-tych ubiegłego wieku, gdzie funkcjonowały inne banknoty, nie było telefonów komórkowych, a nawet zwykłe stacjonarne bardzo rzadko, natomiast na każdym kroku można się było natknąć na tajną policję czyli SB. Na poszukiwania zaginionego przyjaciela udała się oczywiście Gabrysia. Nie tylko odnalazła kolegę, ale również wspólnie udało im się wrócić do domu, do teraźniejszości. Przygód, które przeżyli było co nie miara i były one niesamowite, ale to akurat nic dziwnego. Ta dwójka tak po prostu ma. Książka „Maliny zza żelaznej kurtyny” jest niezwykle ciekawa, wesoła, łatwa w odbiorze, a przy tym akcja bardzo wciąga, trudno się od niej oderwać. Znakomita książka dla młodych czytelników.
Agnieszka Wąsacz Moderator DKK w Błędowej Tyczyńskiej