Stronę odwiedzono:
26845186 razy
„Pobudka, geniuszu”
Tymi słowami rozpoczyna się ostatnio przeczytana przez członkinie lubeńskiego MDKK powieść - „Znalezione nie kradzione” autorstwa Stephena Kinga. Dla większości z nas było to pierwsze spotkanie z twórczością jednego z najbardziej znanych współczesnych pisarzy. Książka jest drugą częścią trylogii, jednak nie przeszkodziło nam to w zrozumieniu wszystkich wątków. Jej głównymi bohaterami są Morris Bellamy i Peter Saubers – dwie postacie znacznie różniące się wiekiem i zachowaniem. Jest jednak coś, co ich łączy: miłość do pewnej książki. Z jej powodu Morris trafia do więzienia, a kilkadziesiąt lat później Pete znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. „Dla czytelników jednym z najbardziej elektryzujących odkryć jest właśnie to, że są czytelnikami - że nie tylko potrafią czytać (...), ale że są w tym zakochani. Beznadziejnie. Bez reszty. Pierwszej książki, która to sprawi, nie zapomina się nigdy. Każda strona niesie nowe objawienie, nowy ogień i zachwyt.” Naszym zdaniem powieść stale trzyma w napięciu i dostarcza czytelnikowi wielu emocji. Bohaterowie mają rozbudowane osobowości, dzięki czemu nawet czarny charakter wzbudził w nas sympatię. Książkę niełatwo przypisać do jednej kategorii. Nie jest to typowy kryminał - zawiera istotny motyw obyczajowy, co sprawia, że zdecydowanie odbiega od schematów. Jedynym jej minusem jest duża ilość wątków i powolna akcja,
Zuzanna Puc, MKDD Lubenia