Stronę odwiedzono:
26845289 razy
Na czerwcowym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki mieliśmy niebywałą przyjemność rozmawiania o rewelacyjnej książce Michała Rusinka „ Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej”.
Autor był sekretarzem i najbliższym współpracownikiem noblistki. Książka nie jest biografią, ale pięknym wspomnieniem, opowieścią o relacjach i przyjaźni, mimo dużej różnicy wieku, autora z Wisławą Szymborską. Jest to rzecz o kulturze, poczuciu humoru, obcowaniu dwojga inteligentów, szanujących siebie i swoje wybory. Śmiesznostki i dziwactwa pokazane są z takiej perspektywy, że budzą sympatię, rozczulają, a nie denerwują. Jest to w zasadzie zbiór anegdot, podczas czytania albo się człowiek śmieje, albo ma łzy wzruszenia w oczach. Rusinkowi udaje się stworzyć przestrzeń, w której spotykamy się z Szymborską. Poznajemy ją jako osobę o wielkiej kulturze osobistej, zdystansowaną, taktowną. Nie grzeszyła pychą: potrafiła przyznać, że czegoś nie wie, nie rozumie, nie pamięta. Jej twórczość nie jest zbyt obszerna: 89 lat życia i „tylko” osiem tomików poezji, ale sama Szymborska twierdziła, że najważniejszym sprzętem w domu poety jest kosz na śmieci. W poezji dawała upust poważnym tematom, limeryki zaś to zabawa językiem, szaleństwo humoru, eksplozja dowcipu. Jej anegdoty to sztuka, a nie płytkie dowcipy. Omówiona książka pokazała nam jakim pięknym człowiekiem była poetka, ale także jak godnie dba o spuściznę po niej Michał Rusinek