Stronę odwiedzono:
26845268 razy
21 września na spotkaniu DKK podjęliśmy dyskusję o książce „Księga luster” rumuńskiego autora E. O. Chirovici.
Peter Katz, jeden z bohaterów, to agent literacki. Otrzymuje fragment pewnej książki. Autor opisuje czasy studiów, w tym znajomość z pewnym wykładowcą, który to później padnie ofiarą morderstwa. W pewnym momencie manuskrypt się niestety urywa i Katz nie jest pewien, czy autor miał na celu przyznanie się do winy, wskazanie mordercy, a może po prostu poniosła go wyobraźnia i cała książka jest literacką fikcją. To powieść o morderstwie, wspomnieniach i kłamstwach. Stylowy kryminał, którego elementy, jak w kalejdoskopie, układają się w zupełnie różne obrazy, w zależności od tego, kto dochodzi do głosu. Zgrabnie wplótł w historię rozważania nad fenomenem ludzkiej pamięci. Książka tradycyjnie już wzbudziła skrajnie różne odczucia. Doceniono, że w zalewie kryminałów obecnych na rynku jest to powieść gatunkowa w zupełnie nowym stylu, nieszablonowa. Ciekawe było też włączenie trzech osobnych narracji. Książka mówi o dochodzeniu do prawdy i zadaje pytanie czy obiektywna prawda w ogóle istnieje. Jest zgrabnie napisana i lekko się ją czyta. Niektórzy orzekli, że wątek kryminalny był rzeczą drugorzędną, a bardziej potraktowali książkę jak powieść psychologiczną. Zakończenie jest niedopowiedziane, zostawia czytelnika z własnymi przemyśleniami. Były jednak i głosy, że „Księga luster” kompletnie nie spełniła oczekiwań. Mało wyraziste postaci, historia banalna. „Od kryminału oczekuję, żeby mnie chwycił i nie puścił”, jak stwierdził jeden z klubowiczów, a tu tego zabrakło.