Stronę odwiedzono:
26847584 razy
Na kolejnym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki Filii Nr 11chciałyśmy się podzielić swoimi spostrzeżeniami, uwagami i refleksjami na temat książki amerykańskiej pisarki Diane Chamberlain „Dar morza”.
W dniu swoich jedenastych urodzin Daria idzie nad morze, aby po nocnym sztormie obejrzeć wschód słońca. Ma to być piękny i wyjątkowy widok. Niestety, nie było jej dane upajać się cudownym widokiem plaży, bowiem znajduje na niej porzuconego noworodka. Dziewczynka zapomina po co przyszła nad morze i zajmuje się dzieckiem .Nie wie czy ono żyje, ale pośpiesznie zabiera go do swojego domu i budzi rodzinę, aby zdecydować co robić dalej. Okazuje się, ze dziecko żyje, jest to dziewczynka i nie ucierpiała ona tak bardzo w wyniku porzucenia przez biologiczną matkę. Daria zostaje Super bohaterką i Super dziewczyną, a jej rodzina adoptuje dziecko. Mija dwadzieścia lat, a znaleziona na plaży dziewczynka Shelly , bo takie imię otrzymała, cały czas przebywa u rodziny Cato, tej która ją adoptowała. Czuje się tutaj bardzo szczęśliwa. Jednak cały czas nie daje jej spokoju myśl, kto mógł porzucić ją na plaży, właściwie skazać na śmierć i dlaczego to zrobił. Prosi producenta filmowego Rory Taylora, aby zrobił o niej program. Ale im więcej pytań zadaje Rory, tym większy niepokój ogarnia miejscową społeczność. A kiedy tajemnica sprzed lat zostaje rozwikłana, okazuje się, ze nikt z zainteresowanych, ani Daria, ani Shelly, ani nawet Rory nie jest na nią przygotowany. Zachęcam do przeczytania.