Stronę odwiedzono:
26846016 razy
4000 kilometrów pieszo do Santiago de Compostela
Pod koniec ubiegłego roku pisaliśmy w „Verbum” dość obszernie o tradycji pielgrzymowania do Santiago de Compostela, o historii sanktuarium, a pretekstem do tego była pielgrzymka, którą odbył ks. Grzegorz, nasz wikariusz. Tak się złożyło, że 15 lutego, w restauracji Jaś Wędrowniczek w Rymanowie, odbyło się spotkanie z Łukaszem Supermanem, podróżnikiem, który przeszedł pieszo z Warszawy do Composteli, pokonując około 4000 kilometrów. Wyjazd, w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki, zorganizowała Miejsko – Gminna Biblioteka Publiczna w Zagórzu. Spotkanie okazało się bardzo interesujące, pan Łukasz ciekawie opowiadał o swojej niezwykłej wyprawie, którą odbył w 2013 roku, a która rozpoczęła się w progu jego domu w Warszawie. Jak sam powiedział, chciał w ten sposób naśladować średniowiecznych pielgrzymów, podążających do Santiago de Compostela pieszo, nie korzystających żadnych udogodnień. W swoich wspomnieniach podróżnik skupił się na własnych przeżyciach, odczuciach i emocjach, a także na spotkaniach z innymi ludźmi spotkanymi na szlaku. Zwracał też uwagę na różnice w postrzeganiu dróg św. Jakuba w różnych krajach Europy, która przemierzył – w Polsce, Czechach, w Niemczech, we Francji i wreszcie w Hiszpanii. Podkreślał, jak zmieniała się atmosfera wędrówki, np. od francuskiego miasta Le Puy, gdzie spotykają się europejskie szlaki jakubowe. Ten osobisty charakter opowieści sprawił, że była ona bardzo autentyczna i chwilami naprawdę poruszająca. Łukasz Superman nie jest nowicjuszem na takich trasach. To specjalista od długodystansowych przejść górskich, pokonał pieszo całą grań Karpat, Pireneje, irańskie góry Zagroź, odbył też wyprawę po Islandii, wszedł na 13 alpejskich czterotysięczników, przez dwa lata podróżował po Azji. Prawie zawsze wędruje samotnie. Jest autorem dwóch książek : Pustka wielkich cisz i Pieszo do irańskich nomadów. Jak pisze na swojej stronie, podróżując, spełnia swoje marzenia – teraz przemierza pieszo Ziemię Święte – Izraelski Szlak Narodowy, łączący południowy i północny kraniec państwa i liczący ponad 1000 kilometrów, oraz Szlak Abrahama prowadzący przez tereny Zachodniego Brzegu Jordanu, a mający w zamyśle łączyć wszystkie miejsca, przez które wędrował Abraham. Mamy nadzieję, że pan Łukasz szczęśliwie wróci z tej wyprawy, a my będziemy mogli wziąć udział w kolejnym interesującym spotkaniu.
Joanna Kułakowska-Lis