Stronę odwiedzono:
26850227 razy
Za nami dyskusja o książce „Zołzunie” Marty Fox.
Książka o nastolatkach i dla nastolatków. Główna bohaterka, którą jest Antonina, z powodów rodzinnych musiała przenieść się do babci i dziadka, mieszkających w innym mieście. Co za tym idzie, musiała zmienić też szkołę. A wiadomo, nowa szkoła, nowi koledzy, to duży stres. I rzeczywiście. Początki Antoniny w gimnazjum, do którego zaczęła uczęszczać nie należały do najłatwiejszych. W języku młodych ludzi – miała ciągle „pod górkę”. Stopniowo jednak dziewczyna zyskuje nowych znajomych, a z czasem również przyjaciół. Pomocny okazuje się tutaj udział w kółku teatralnym i występ w sztuce „Romeo i Julia”. Swoją rolę, szczerze mówiąc całkiem sporą odgrywają również dziadkowie. Dziadek, bardzo mądrze i życiowo podchodzący do różnych problemów, oraz babcia, także mądra kobieta, która jeszcze dodatkową siłę czerpie ze znajomości ziół. Jej napary pomagają na wszelakie problemy. I to nie tylko zdrowotne, ale również te życiowe. Książka jak to zazwyczaj bywa miała swoich zwolenników i przeciwników. No ale bez tego nie byłoby dyskusji. Różne poglądy są na naszych spotkaniach DKK jak najbardziej miło widziane. A do przeczytania oczywiście zachęcamy.