Stronę odwiedzono:
26848640 razy
Na ostatnim spotkaniu MDKK pod lupę poszła książka „Performens” Karoliny Wilczyńskiej.
Nadia-pani bizneswomen, która miała wszystko. W pogoni za sukcesem utraciła część siebie i miłość… Słodko-gorzki smak porażki skłania ją do wyjechania na wieś. Kupuje tajemniczą posiadłość o nazwie „Rozstaje”. Jednak nie wszystko okazuje się takie, jak jej się wydawało. Przyjazd Nadii to najgorętsza nowinka całej okolicy. Pozostanie na językach ludzi przez dłuższy czas. Kobieta próbuje się asymilować i uspokoić pęd dotychczasowego życia. Spotyka ją wiele życzliwości, ale zawiść istnieje, niestety, wszędzie. Po dość trudnym procesie asymilacji kobieta postanawia zrobić coś dla siebie i innych. Buduje w ogrodzie cmentarz. Czy Nadia jest w stanie wieść tu spokojne życie? Co ma oznaczać ten cmentarz? Czy w jej ogródku są prawdziwe ciała? Peformens początkowo przypomina banalną historyjkę o kobiecie uciekającej od problemów z wielkiego miasta. Jednak perypetie bohaterki nieco odbiegają od codzienności. Myślę, że w wewnętrznym światopoglądzie Nadii odnajdziemy samych siebie. Ta niebanalna powieść obyczajowa może skłonić nas do refleksji nad naszym życiem. Fabuła nie jest porywająca, ale czyta się zaskakująco dobrze. Polecamy! Jednak na tym nie poprzestałyśmy. Ambitne klubowiczki sięgnęły po drugą pozycję, a mianowicie „Światło między oceanami” M. L. Stedman Rok 1920. Tuż po wojnie. Wielu ludzi nadal pamięta tę grozę. Przeżyli na froncie próbują uporać się z demonami przeszłości. Tom Sherbourne jako jeden z nich szuka stabilizacji i przyjmuje pracę latarnika na Janus Rock. Chce pomagać zabłąkanym na morzu, by choć trochę odkupić swoje winy. Wkrótce poślubia Isabel. Wraz z żoną ucieka przed światem na bezludną wyspę gdzie oddaje się pracy. Z pozoru wydaje się, że to koniec jego problemów. Wojna już ich nie dotknie, ale są inne rzeczy, które nie dadzą im spokoju. Pewnego dnia na wyspę przypływa łódka z martwym mężczyzną i malutkim płaczącym niemowlęciem. Jak zachowa się para nie mogąca mieć własnych dzieci? W Isabel budzi się instynkt macierzyński. Ale co jeśli to dziecko ma mamę, która na niego czeka? Kim ono jest, czy czeka je coś innego oprócz domu dziecka? Jaka będzie ich decyzja i czy zmieni ona czyjeś życie? Światło między oceanami to piękna i wzruszająca opowieść o trudnych życiowych wyborach. O sile miłości i lojalności. O wytrwaniu przy sobie mimo przeciwności. Powieść jest wciągająca, napisana w przystępnym języku. Skłania do wielu refleksji. Pozycja warta przeczytania. Zdecydowanie wszystkie mówimy tak!
Klubowiczki MDKK z Lubeni