Stronę odwiedzono:
26849112 razy
Nasze kolejne spotkanie Klubu odbyło się 22 marca i poświęcone było powieści „Małe życie” Hanyi Yanagihara. Książka kilkakrotnie nagradzana w 2015 roku została uznana w Stanach Zjednoczonych Wydarzeniem Roku, wzbudziła gorące dyskusje wśród czytelników i krytyków.
Akcja powieści rozgrywa się w środowisku nowojorskiej elity, a opowiada historię czterech przyjaciół na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Głównym bohaterem jest Jude, przystojny, bardzo zdolny i wykształcony prawnik, którego przeżycia z dzieciństwa kładą się cieniem na całym późniejszym życiu. Jego bliscy stopniowo odkrywają straszną prawdę o jego przeszłości, próbują mu pomóc nawet kosztem swojego życia prywatnego czy kariery. Książka niewątpliwie wzbudza emocje: strach, śmiech, złość, porusza i daje do myślenia. Opowiada o empatii, o życiu z traumą i depresją, o poszukiwaniu własnej drogi. Traktuje o miłości w najróżniejszych odsłonach: w przyjaźni, rodzicielskiej czy partnerskiej. Dla wielu osób początek książki był trudny do przejścia, przydługi i chaotyczny, potem jednak akcja wciąga, chwyta za gardło. To książka-blizna, o której pamięta się do końca życia. Czytelnicy zgodzili się, że opisana między przyjaciółmi relacja jest idealna, wręcz baśniowa. Wszystkim bohaterom świetnie powodzi się finansowo i w życiu zawodowym, zdolni są do największych poświęceń dla przyjaciół, pomagają sobie, a nad Jude’m roztaczają parasol ochronny. Klubowicze zgodnie uznali, że zakończenie ich zawiodło: było zbyt nagłe, nie pasujące do tempa i stylu całej powieści. Książka niewątpliwie warta przeczytania, ale nazwanie jej przez niektórych krytyków „arcydziełem” jednak jest mocno przesadzone. Na pewno godna polecenia do przeczytania i zostawia niezatarte wrażenia.