Stronę odwiedzono:
26850454 razy
Winietka na książce głosi, że był to bestseller roku 2016 w Norwegii, a notka z ostatniej strony okładki informuje, że wykupiono już prawa do ekranizacji powieści.
Z pewnością czyta się ją dobrze, akcja jest wartka, czasami nawet zaskakująca. A jednak czegoś w niej brak. Już samo sięgnięcie po tematykę z dziedziny kryptologii sugeruje, że oto trzymamy w ręku jakąś zagadkę, do której klucz sprytnie ukryto na kartach książki. Niestety, po przeczytaniu tomu pierwszego stwierdzamy, że jest to kolejne wcielenie Harrego Pottera, o tyle różne od oryginału, że tytułowy William nie do końca jest człowiekiem. Jedyne „szyfry”, na jakie możemy się tu natknąć, to nawiązania literackie do znanych i – niestety – bardzo ostatnimi laty zgranych schematów powieściowych. A szkoda, bo można się było pokusić o nieco bardziej wyrafinowaną zabawę konwencjami, o inteligentne wciągnięcie czytelnika w grę, która wytrąciłaby go z przyjemnego, ale dość biernego poznawania świata przedstawionego. Ot, taka sobie historia do poczytania w czasie wakacji.
Moderator, Barbara Wójcik