Bohaterowie reportażu Wojciecha Jagielskiego " Na wschód od zachodu" uciekli przed cywilizacją zachodu. Zdecydowali się porzucić wygodne i stabilne życie. Święty Nikt-Holender który, włóczęgę ma we krwi oraz dziewczyna z Polski-Kamal (wcześniej Kamila) pochodzi z dobrej rodziny i nigdy niczego jej nie brakowało. On przyjechał do Indii w latach 60, ona w latach 90. Podążali wielkim szlakiem hippisów. Afganistan, Pakistan, Neapol i na końcu Indie. I zetknęli się z prawdą, o której nikt obecnie nie mówił. Okazuje się bowiem, że nie zawsze można znaleźć tam szczęście. Znajdują fałszywych proroków, narkotyki, wolną miłość. Indie to także skrajna nędza, bród, konflikty etniczne. Religia staje się towarem na sprzedaż: przybywający coraz tłumniej Europejczycy i Amerykanie trafiają w ręce hochsztaplerów podających się za przewodników duchowych. Szczęście wciąż wymyka im się z rąk więc ciągle wędrują jego tropem. Najciekawszy był ostatni rozdział, autorstwa Grażyny Jagielskiej. Bardzo dobra książka, żeby przenieść się w kolorowy świat hipisów i ich niespełnionego snu o całkowitej wolności.
Maria Wilk DKK Lubenia