Dnia 26.09.2020 r. na spotkaniu DKK omawiana była książka Youssefa Rakhy pt.''Bejrut jest gdzieś tam''.
Autor ukazuje w swojej reporterskiej opowieści po Bejrucie- stolicy Libanu- kulturę, środowisko, piękne zakątki, style architektoniczne i równocześnie wyraża żal, że tak piękne miasto zostało opanowane przez Arabów muzułmanów ,którzy zniszczyli święte place chrześcijańskie wzdłuż i wszerz starego Kontynentu. Obcy wywolują wojny, niszczą zabytki, rozrzucają ulotki z wersetami Koranu i zmuszają libańczyków do poznania nowego. Bejrut podczas wojny domowej w latach 1975-90 został podzielony na dwie części: wschodnią- chrześcijańską i zachodnią-muzułmańską. Gra mocarstw rozgrywa się na terenie Libanu w Bejrucie, a winą obarcza się Palestyńczyków po przegranych wojnach z Izraelem, libańskich chrześcijańskich falangistów, oraz Syria, Hezbollah, Iran i zimna wojna co przeradza się w konflikt, do którego nie ma prostych wyjaśnień. Bejrut- mekka Środkowego Wschodu ,dla poszukiwaczy wolności politycznie i kulturowo stał się gruzowiskiem i schronieniem dla uchodźców z Syrii, pragnący wolności, pokoju i odbudowy oraz przywrócenia tożsamości narodowej i obywateli. Przeszłość miasta jako przykład modelu kolonialnego z lat 20-tych i 30 -tych to punkt kwarantanny dla portu w Bejrucie. Liban współczesny to symbol wolności i połączenia Zachodu ze Wschodem i pokoju między chrześcijanami i muzułmanami w Azji Mniejszej.
Kiełb Ewa