Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie

samorządowa instytucja kultury Województwa Podkarpackiego i Miasta Rzeszowa

Provincial and City Public Library in Rzeszow

municipal culture institution of Podkarpacie Province and City of Rzeszow

Воєводська і Міська Cуспільна Бібліотека у Жешові

PODKARPACKIE - przestrzeń otwarta

Rzeszów - stolica innowacji

Kultura w Rzeszowie

Pogoda

Swiat Pogody .pl

Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0

 


 


Kierunek Interwencji 1.1. Zakup i zdalny dostęp do nowości wydawniczych ze środków finansowych Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego

SBP

DKK

Przeszłość w pamiątkach ukryta

Academica - Cyfrowa Biblioteka Publikacji Naukowych

System informacji prawnej Legalis

Zapytaj bibliotekarza

DKK w Tarnobrzegu

"Czołem, nie ma hien. Wietnam, jakiego nie znacie”

12-03-2020

W dniu 9.03.2020 r. w Filii Nr 1 MBP w Tarnobrzegu Członkinie Dyskusyjnego Klubu Książki rozmawiały o Wietnamie. Tematu do dyskusji dostarczyła interesująca pozycja na rynku wydawniczym znanego reportera i podróżnika - Andrzeja Mellera pt. ,,Czołem, nie ma hien. Wietnam, jakiego nie znacie”.

 

Spotkanie poprowadziła Anna Pałys. Coraz częściej się zdarza, że obcokrajowcy i outsiderzy wybierają Wietnam, aby się tu osiedlić i wieść wygodne, szczęśliwe życie. Biznesmeni rozkręcają tu bezproblemowo dochodowe interesy, ale nie brak i turystów, z których najliczniejszą grupę stanowią Rosjanie. Paradoksalnie, jak zauważa autor, język rosyjski w tym kraju stał się bardziej popularny niż angielski. Bohaterowie książki nie są postaciami przeciętnymi – każdy z nich ma ciekawy życiorys i priorytety, które w jakiś sposób determinują wybór Wietnamu jako miejsca do zapuszczenia korzeni. Andrzeja Mellera z pewnością intryguje różnorodność Wietnamu od strony każdej dziedziny życia – codziennej egzystencji w mieście i na wsi, obyczajów, wierzeń, kuchni, której zapachy unoszą się niemal nad każdą stroną opowieści z glutaminianem sodu w roli głównej, ubioru, mniejszości narodowych i religijnych, szeroko pojętej kultury, przestępczości, rozrywek (popularna ,,bum bum”) oraz języka, którego intonacja pokazuje, że to samo ,,pho” to nie zawsze znaczy ,,zupa”. Znajdziemy też akcenty polonijne- wciąż żyje tu pamięć o architekcie Kazimierzu Kwiatkowskiem. Andrzej Meller nie boi się języka kolokwialnego, zwłaszcza w sytuacjach, kiedy opisuje swoje przygody z wątkiem sensacyjno-kryminalnym i wartką akcją. Czytelnik dowiaduje się ,,z pierwszej ręki”, że świątynia kadoistyczna wskaże drogę do nirwany, Świątynia Literatury ukoi ducha, a tzw. ,,dom odpoczynku” i żmijówka zrelaksują. Historia z kawą i sztuczną szczęką rozbawiła Pani Klubowiczki, a czy warto wypić kopi luwak? Kwestia smaku, jak się okazuje... Jedną z ciekawostek jest sposób, w jaki Wietnamczycy reagują na widok owłosienia Europejczyka, tym bardziej, że sami pozbawienie są praktycznie całkowicie zarostu. W ostatnich rozdziałach pan Meller dotyka tematu najbardziej bolesnego – wojny amerykańsko-wietnamskiej i wojen indochińskich, których skutki widać na ulicach do dzisiaj w postaci okaleczonych osób tzw. „dzieci Agenta Orange”. Podczas zwiedzania kilometrów podziemnych tuneli, wydrążonych dla ochrony przed bombami partyzantów i miejscowej ludności, autor opowiada o użyciu przez US Army herbicydów. Opowieści dopełniają zdjęcia, zaś tytuł reportaży, to humorystyczna zagadka dla bystrego czytelnika. Dyskusji towarzyszyła prezentacja o Wietnamie.

Redakcja witryny:
E-mail:

Copyright 2009 WiMBP Rzeszów.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ideo Realizacja:
CMS Edito Powered by: