|
Spotkanie DKK odbyło się 15 grudnia 2021 r., wzięło w nim udział 10 klubowiczek.
Przedmiotem dyskusji była powieść "Gorzko, gorzko".
Joanna Bator w powieści “Gorzko, gorzko” przedstawiła losy czterech kobiet: prababki Berty Koch, córki Barbary Serce, wnuczki Violetty Serce i prawnuczki Kaliny Serce. Historia kobiet związana jest z Dolnym Śląskiem, z okolicami Wałbrzycha i obejmuje okres od czasów przedwojennych po współczesność. Berta jest Niemką, wychowuje ją ojciec. Matka zmarła przy porodzie. Pomaga ojcu, przy produkcji wędlin dla okolicznych mieszkańców oraz dla gruźlików z sanatorium. Berta za namową nauczycielki prowadzi dziennik i wbrew jej zaleceniom czyta tylko romanse. Zakochuje się bez pamięci w obwoźnym handlarzu i zachodzi w ciążę. Jej córka rodzi się w więziennym szpitalu i trafia do sierocińca prowadzonego przez zakonnice, a po wojnie do polskiego sierocińca. Zostaje adoptowana przez Marię i Jakuba Serce. Państwo Serce podczas wojny stracili wszystko. Niestety nie potrafią dać małej Barbarze miłości. Po ich śmierci Barbara przeżywa wielką miłość, która ma dramatyczne zakończenie - jej ukochany ginie w płomieniach. Następnie wiąże się z mężczyzną, który staje się jej oprawcą. Z tego związku rodzi się Violetta. Kolejna kobieta złakniona miłości, niekochana przez matkę i nie potrafiąca dać miłości córce Kalinie. Podrzuca ją babce, która musi zająć się jej wychowaniem.
To Kalina, prawnuczka Berty Koch, jako pierwsza podejmuje próbę zrozumienia zawiłych kolei losów swojej rodziny. W tym celu wynajmuje detektywa, który odkrywa nieznane jej dotąd fakty. Musi się z nimi zmierzyć, choć nie będzie to łatwe: Wtedy z całą wyrazistością zdałam sobie sprawę, kim jestem. Zrozumiałam, że albo mnie to zeżre, albo znajdę siłę, by cały ten ciężar przerobić i zawekować, jak Barbara Barnabę, ale nigdy się go nie pozbędę.
“Gorzko, gorzko” to historii strachu, braku wiary w siebie, szukania szczęścia nie w sobie lecz na zewnątrz, zgody na niezasłużone cierpienie, szeptania “gorzko, gorzko” by odegnać zło. Żadna z bohaterek nie czuła się spełniona. Za krótkie chwile szczęścia, których udało im się zaznać, musiały zapłacić bardzo wysoka cenę.
Powieść Joanny Bator “Gorzko, gorzko” wywołała gorącą dyskusję, ponieważ każda z czytelniczek inaczej odebrała treść książki. Każda kibicowała innej bohaterce tej czteropokoleniowej sagi. Panie doceniły złożoność fabuły oraz kunszt pisarski autorki. Nie zraziła ich objętość powieści, wszystkie pochłonęły ją w bardzo krótkim czasie. Jedna z klubowiczek będąc pod wrażeniem talentów kulinarnych Berty Koch przygotowała na spotkanie klubu DKK hekele według przepisu zamieszczonego na końcu książki. Co pomogło jeszcze lepiej wczuć się w atmosferę powieści.